[NASZ KOMENTARZ] Czy Warszawę i warszawiaków stać na takiego prezydenta?

„Chciałem, by Warszawa była wielka. Wierzyłem, że wielką będzie. Ja i moi współpracownicy kreśliliśmy plany, robiliśmy szkice wielkiej Warszawy przyszłości.” To fragment przemówienia legendarnego prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego. Prezydenta, który miał wizje miasta. Który wiedział, że Warszawa będzie miastem pięknym i nowoczesnym.

Czy Warszawę stać na takiego prezydenta?

Potem przyszło 5 lat okupacji a następnie odbudowano nasze miasto z szerokimi ulicami, dużymi placami, pomimo, że w tamtym okresie nie było wielu samochodów na naszych ulicach. Nie było ich tak wiele przez kolejne dekady do 1989 roku. Potem ludzi i samochodów przybywało, a miasto starało się zapewnić tymże mieszkańców dbałość o infrastrukturę. Niestety, ale to wszystko zmieniło się za czasów obecnego Prezydenta, który namawia mieszkańców do podróżowania komunikację miejską, choć z niej nie korzysta. Wydaje setki milionów na infrastrukturę rowerową i rower miejski, ale boi się na nim jeździć.

Wydaje pieniądze na trawniki na dachach przystanków autobusowych, jednocześnie nie dba o infrastrukturę drogową. Krzyczy o zatruwaniu powietrza przez samochody a nie wymienił „kopciuchów” w kamienicach należących do miasta. Od lat utrzymuje na stanowisku dyrektora ZDM człowieka, który dawno powinien mieć postawione prokuratorskie zarzuty! Daje wizję zielonego miasta a szambo wybija z nowopowstałej inwestycji za miliard zł. Buduje spalarnię śmieci za 2,6 miliarda na Targówku a zapomniał, że zgodnie z wymaganiami UE ma śmieci segregować a nie spalać. Buduje kładkę dla rowerów, a jednocześnie przepuszcza miliony złotych w niezrealizowane projekty.

Czy Warszawę stać na takiego prezydenta?

Portal Warszawski