Jak informuje Kurier Warszawski, radni Pragi Północ idą śladem Krakowa i chcą zakazać sprzedaży alkoholu w godzinach 23 i 6 rano. Niestety za tym pomysłem stoją radni Prawa i Sprawiedliwości. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy radną Barbarę Domańską ze stowarzyszenia Kocham Pragę.
Komentarz radnej Barbary Domańskiej
Podczas sesji wyraziłam zdanie odrębne. Przykłady innych miast wskazują, że zakazy tego typu nie mają realnego wpływu na spożycie alkoholu – np. w Krakowie, liczba osób trafiających do izby wytrzeźwień pozostała na niezmienionym poziomie. Zakazy nie spowodują, że sprzedaż zmaleje, jedynie zmieni się forma zakupu. Kiedyś popularne były tzw. „mety”, gdzie można było nielegalnie nabyć alkohol, obawiam się, że ta niechlubna tradycja powróci, z tym, że teraz będzie znacznie gorzej, nielegalna sprzedaż będzie oznaczała też nielegalne, niewiadome źródło trunków. Żaden zakaz nie spowoduje wzrostu kultury picia, jedynie będzie motorem do poszukiwania rozwiązań alternatywnych.
Zamiast zakazów istniejących tylko na papierze, potrzebna jest solidna edukacja w tym temacie, i to już od najmłodszych lat. Nie udawajmy, że problem alkoholizmu nie istnieje, jednak nie zlikwidujemy go za pomocą takich pozorowanych działań.
zdj. wikipedia
Portal Warszawski