Rafał Trzaskowski podnieca się swoją erudycją i wykształceniem na każdym kroku, co w pewnych kręgach jest odbierane jako dowód niebywałego prostactwa. Ale do rzeczy. Rafał Trzaskowski parę dni temu, po decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o nominacji Morawieckiego na szefa rządu, napisał pod adresem prezydenta kończ waść, wstydu oszczędź.
Łaska ze strony zwycięzcy
Oddajmy głos panu Tomaszowi Zielińskiemu, który wyjaśnia panu Trzaskowskiemu znaczenia owego cytatu. Wcześniej jednak trzeba wyjaśnić, że chodzi o Sienkiewiczowski Potop. Słowa te wypowiadane są przez Kmicica do Wołodyjowskiego podczas pojedynku.
Gdyby Trzaśnięty Rafau grzeszył inteligencją, nie powtarzałby za „tłyterowymy” prostakami cytatów w bezsensownym kontekście.
Frazeologizm z ilustracji nie oznacza „przestań się kompromitować”, lecz „oszczędź mi dalszych upokorzeń i pozwól wyjść z honorem z ośmieszającej mnie sytuacji”.Jest to przyznanie się do przegranej i gotowość poniesienia konsekwencji oraz prośba o pewnego rodzaju łaskę ze strony zwycięzcy.