Czy odbudowa pałaców Saskiego i Bruhla jest zagrożona?

Odbudowa Pałacu Saskiego, Bruhla oraz części kamienic przy ulicy Królewskiej jest priorytetem inwestycyjno – historycznym dla rządzącej wciąż partii Prawo i Sprawiedliwość. Czy w obecnej sytuacji odbudowa pałaców Saskiego i Bruhla jest zagrożona?

Reakcja opozycji

Spółka zajmująca się odbudową wyżej wymienionych, na razie w tej sprawie milczy. Wiemy jednak, że była ona mocno atakowana przez dwóch najśmieszniejszych bodajże polityków z opozycji, Jońskiego i Szczerbę, którzy w swoim czasie informowali opinię publiczną o rzekomych nieprawidłowościach, które mieli znaleźć w dokumentach spółki. Sprawa okazała się być dęta, nic nie znaleźli ale za to poseł Michał Szczerba już głośno mówi o czasie rozliczeń i likwidacji spółek, które powstały za rządów PiSu.

Wszystkie afery zostaną rozliczone. Podobnie jak wszystkie przypadki niegospodarności. Od afery respiratorowej, przez elektrownię Ostrołęka, kończąc na CPK. Wspólnie z posłem Jońskim próbowaliśmy skontrolować inwestycję, jaką jest CPK, ale nie starczyło nam czasu na dokładne sprawdzenie. Ale już w tej chwili wiemy, jaki był cel, czyli zgrupować nieruchomości po to, żeby je później sprzedać i się urządzić. Chcemy zablokować te procesy i poddać ich wszystkie projekty audytowi. Winni konsekwencji będą mieli postawione zarzuty i będą odpowiadać karnie oraz majątkowo. Każda niegospodarna decyzja zarządu spółki i ministra zostanie rozliczona – przekonywał wczoraj Michał Szczerba na łamach Rzeczpospolitej.

Według Szczerby do kontroli bądź likwidacji przewiduje około 16 instytucji, nie wymienia ich wszystkich, ale można przypuszczać czego przyszła koalicja rządząca będzie chciała się pozbyć – pamięci po PiSie ich i ikonicznych, często bardzo ważnych, wystawach.

Springer dolewa oliwy do ognia

Ulubieniec liberałów warszawskich, a szczególnie środowiska architektów, stołecznego konserwatora zabytków, bardzo krytyczny wobec PiSu en generel, niejaki Filip Singer, tak wczoraj napisał na swoim profilu; przez ostatnich osiem lat mieliśmy wręcz festiwal potwierdzeń, że architektura bywa drugą najstarszą profesją na świecie. Od „weekendowego” konkursu na Muzeum Bitwy Warszawskiej wygranego brawurowo przez Czesława Bieleckiego, przez przetarg na bizantyjski projekt CPK, do udziału w którym zniechęcał SARP, co nie przeszkodziło zupełnie wziąć w nim udziału Kuryłowicz & Associates pod rękę z Fosterem, aż po ten konkurs. Wygrała go warszawska pracownia WXCA nie bacząc zupełnie na fakt, że z punktu widzenia nowoczesnej doktryny konserwatorskiej, ze względu na historię i tożsamość miejsca oraz (last but not least) względów budżetowych, archeologicznych i klimatycznych ta budowa to kuriozum. O tych wszystkich powodach długo, kompetentnie i ciekawie pisało wielu, spośród których wymienić można choćby teksty Grzegorza Piątka w GW i Pawła Mrozka w A&B (dla zainteresowanych wrzucam linki w komentarzu z daremną zapewne prośbą by 657 dyskusję o celowości tego pomysłu poprzedzić lekturą). Dziwi też niezmiernie, że WXCA to biuro, które sądząc po projektach, które już realizuje (i budżetach jakie za nimi stoją) naprawdę mogłoby sobie udział w tej farsie odpuścić.

Ale ta budowa to także realizacja tego co szczęśliwie miniona wkrótce władza nazywała polityką historyczną i element ogromnego programu przewalania publicznych pieniędzy na rzeczy kompletnie zbędne. Dodajmy, że jeszcze długo po pomyśle na samą budowę trwało poszukiwanie odpowiedzi na to, co w tymże nowym-starym Pałacu miałoby się znaleźć.”

Zatem czy obydwa pałace będą odbudowane?

Dziś tego nie wie nikt, znając jednak nienawiść połączoną z obsesją opozycyjnej tzw. elity, można mieć obawy, że po wyborze dogodnego premiera, wszystko się może zdarzyć. W centrum Warszawy możemy dzięki ponownie odkrytym fundamentom Pałacu Saskiego, możemy podziwiać artefakty z dawnych czasów.

Tak było jeszcze parę dni temu

Odbudowa #PałacSaski to symboliczne zakończenie odbudowy Warszawy. Nie mogliśmy pozostawić Pałacu nie odbudowanego. Niemcy wysadzili go w powietrze już po #PowstanieWarszawskie, żeby zniszczyć naszą wspólnotę, żeby zniszczyć zabytek, symbolu Warszawy – pisał profesor Gliński.

Jesteśmy w miejscu, gdzie stał kiedyś Pałac Brühla. W tej chwili odbudowujemy Pałac Brühla, Pałac Saski, kamienice od strony ul. Królewskiej. Te badania archeologiczne są tu przeprowadzane pierwszy raz od czasów wojny. Wykopaliśmy bardzo wiele ciekawych artefaktów. 1/2 pic.twitter.com/xPHchLvaZf

— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) October 11, 2023

Czy przez kolejne lata zostanie nam cieszenie się jedynie wspomnienie po przeszłości starej Warszawy?

Czas pokaże….

Portal Warszawski