[OPINIA] Rządowa wieża Babel!

Na łamach Portalu Warszawskiego publikujemy demokratycznie (od lewa do prawa) opinie mieszkańców, specjalistów, radnych, blogerów, i innych. Dziś publikujemy opinię stowarzyszenia Cezarego Bachańskiego, działacza na rzecz wolności gospodarczej.

Panuje tam pewnego rodzaju skrajność

Niewielu komentatorów zwraca uwagę na fakt tego, jak bardzo różne są partie wchodzące w skład przyszłego rządu. W wyborach oficjalnie brały udział 3 komitety, które obecnie znajdą się w rządzie, ale gdyby się przyjrzeć, to znajdziemy ich tam aż… 13 partii (!).

Panuje tam pewnego rodzaju skrajność. Chociażby w skład Nowej Lewicy wchodzi Unia Pracy, w której programie możemy znaleźć zdanie: „Kłamstwem jest co wmówiono społeczeństwu, że istnieje jedyny, belcerowiczowski model transformacji”.

Co zabawne, sam Leszek Balcerowicz jest twórcą Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR), którego ekonomiści stanowią zaplecze intelektualne dla Koalicji Obywatelskiej oraz Trzeciej Drogi. W samym programie Unii Pracy znajdziemy takie postulaty, jak np. 60 proc. podatku dla najbogatszych i krytykę… Koalicji Obywatelskiej.

Możemy również odnaleźć tam Partię Razem, która regularnie czci urodziny Karla Marksa, traktując współtwórcę komunizmu jako autorytet w zakresie polityki gospodarczej. Po drugiej stronie bieguna znajduje się Ryszard Petru z Trzeciej Drogi, który regularnie krytykuje w mediach pomysły zwiększania socjalnej roli państwa.

Sam Szymon Hołownia często powtarza hasła „koniec z rozdawnictwem!”, co nijak ma się do Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS), której członek również znajdzie się zapewne w nowym rządzie. Na listach Koalicji Obywatelskiej możemy znaleźć ludzi z partii Inicjatywa Polska propagujących zwiększenie wydatków socjalnych.

W samym programie Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) możemy odszukać takie hasła jak: żadnych nowych podatków oraz dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców (nota bene krytykowany wcześniej przez Ryszarda Petru). Koalicja Obywatelska ma u siebie natomiast 9 pro przedsiębiorczych postulatów zawartych w „100 konkretach”.

Wśród całej tej „Wieży Babel” nie ma nawet wspólnego stanowiska w zakresie niedzieli niehandlowych. W zasadzie każdy ma inny pomysł na nie. Takich przykładów mógłbym wymieniać bez końca.

Każda z partii ma swoje zaplecze intelektualne związane z programem i reformami. Zazwyczaj dzieje się to przez różne organizacje pozarządowe. Bardzo chętnie posłuchałbym negocjacji programowych ludzi związanych z Leszkiem Balcerowiczem i jego Forum Obywatelskiego Rozwoju z wyznawcami Modern Monetary Theory od Lewicy popierającymi skrajne zadłużanie państwa i deficyt budżetowy.

To trochę jakbym chciał wrzucić karpia do słonej wody i zobaczyć, czy przeżyje. Eksperyment ciekawy, normalnie dałbym mu niskie szanse powodzenia, ale rząd będą tworzyli ludzie. Niektórzy z nich wydali dziesiątki, lub nawet setki tysięcy złotych na swoje kampanie, aby znaleźć się w Sejmie.

Trudno oczekiwać, aby Ci ludzie nie chcieli się dogadać, skoro już zainwestowali swoje pieniądze.

RZĄDOWA WIEŻA BABEL

Niewielu komentatorów zwraca uwagę na fakt tego, jak bardzo różne są partie wchodzące w skład przyszłego rządu. W wyborach oficjalnie brały udział 3 komitety, które obecnie znajdą się w rządzie, ale gdyby się przyjrzeć, to znajdziemy ich tam aż… 13 partii… pic.twitter.com/WoYCotcksT

— Cezary Bachański (@BachanskiCezary) October 16, 2023

Portal Warszawski