[EKSPERTYZA] Czy Policja ma prawo karać kierowców za „nieustąpienie pierwszeństwa” stojącemu przed przejściem pieszej?

Jak można dowiedzieć się z informacji na oficjalnej stronie internetowej KPP w Sokółce – „policjanci z Suchowoli zatrzymali 4 ciężarówki, których kierowcy nie ustąpili pierwszeństwa kobiecie stojącej z rowerem przy przejściu dla pieszych. Wszyscy mężczyźni zostali ukarani mandatami w wysokości 1500 złotych, a ich konto zasiliło 15 punktów.” W dalszej części przywołanej informacji zostało doprecyzowane, iż „Kobieta stała z rowerem przy przejściu w centrum Suchowoli i oczekiwała na bezpieczne przejście przez jezdnię”, natomiast na sam koniec swojego tekstu Policja przypomniała, „że zgodnie z obowiązującymi przepisami pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych i wchodzący na to przejście ma pierwszeństwo przed pojazdem. Jednak na drodze zawsze pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania.” Opisane zdarzenie miało miejsce w dniu 30 marca 2023 r – czytamy eksperckiej stronie strefabrd.pl.

Ekspertyza

Na wstępie należy wskazać, iż organy państwowe popełniają błędy interpretacyjne, które są możliwe do naprawienia w toku postępowania instancyjnego. Przewidział to polski ustawodawca, Konstytucja RP oraz Konwencja Praw Człowieka (zasada dwuinstancyjności). Ściganie przedstawicieli organów procesowych za każdą błędną interpretację Prd stanowiłoby dalece idącą odpowiedzialność karną, co mogłoby doprowadzić do paraliżu wszelkich służb, które obawiałyby się podjęcia jakiejkolwiek decyzji, ewentualnie podejmowania decyzji uzasadnionych względami pozamerytorycznymi. I jeszcze jedna uwaga, chyba najważniejsza: rolą Policji nigdy nie jest pozyskanie środków na rzecz Skarbu Państwa, ale „wykrycie i ukaranie sprawców wykroczenia”, zaś kary są pochodną, ustaloną przez ustawodawcę. Z powyższego wynika, że z prawnego punktu widzenia odpowiedź na zadane pytania Czytelników wcale nie jest oczywista, choć mogłaby się taka wydawać z czysto społecznego punktu widzenia, tym bardziej, że ukarani kierujący byli obcojęzyczni. Celem publikacji jest wywołanie dyskusji nad regulacjami prawa dotyczącymi odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych.

 

 



Czy piesza miała pierwszeństwo?

Z wykładni językowej, opartej o podstawowe zasady języka polskiego, wynika zupełnie jednoznacznie, że pieszy wchodzący na przejście dla pieszych jest to taki pieszy, który na to przejście w danym momencie wchodzi, czyli: jest w ruchu, czyli przemieszcza się, a dokładnie – realizuje chód, czyli gdy pieszy idzie (nota bene: gdyby pieszy biegł, to by na to przejście wbiegał, tymczasem art. 14 pkt 4 Prd zabrania „przebiegania przez jezdnię lub drogę dla rowerów”); oczywiście nieco inaczej będzie definiowane poruszanie się np. osoby na wózku inwalidzkim lub małego dziecka na rowerze, co nie jest tematem niniejszego opracowania;
przekracza granicę przejścia dla pieszych – czyli przechodzi ponad krawędzią tego przejścia, zazwyczaj wyznaczoną przez krawężnik, rzadziej linię krawędziową lub sam brzeg nawierzchni jezdni.

Tymczasem z opisu przedstawionego przez Policję wynika, że piesza bynajmniej nie szła, lecz stała w miejscu, znajdując się całkowicie poza powierzchnią przejścia dla pieszych, i oczekiwała tam na możliwość bezpiecznego rozpoczęcia wchodzenia na jezdnię.

Przepis art. 14 pkt 1 lit. a Prd jednoznacznie zabrania pieszemu „wchodzenia na jezdnię lub drogę dla rowerów bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych”. Piesza zatem całkowicie prawidłowo powstrzymała się od wchodzenia na jezdnię, skoro subiektywnie uznała, że z uwzględnieniem jej własnych możliwości fizycznych, wejście będzie dla niej zagrożeniem. W świetle zakazu z art. 14 pkt 1 lit. a Prd – piesza nie mogła rozpoczynać wchodzenia na jezdnię, skoro do tego miejsca zbliżały się pojazdy znajdujące się w bezpośredniej bliskości, co należy domniemywać z zachowania pieszej.

Art. 14 Prd. Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię lub drogę dla rowerów:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
(…).

W myśl art. 2 pkt 11 Prd – „przejście dla pieszych” oznacza „powierzchnię jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska, przeznaczoną do przekraczania tych części drogi przez pieszych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi”. Przejście dla pieszych nigdy nie stanowi powierzchni chodnika, pobocza czy wysepki azylowej, ani tym bardziej powierzchni nieoznaczonej żadnymi znakami drogowym. Skoro piesza nie rozpoczęła wchodzenia na jezdnię – to w oczywistej konsekwencji piesza ta nie rozpoczęła również wchodzenia na przejście dla pieszych, stanowiące oznaczoną powierzchnię tej właśnie jezdni.

Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
(…)
11) przejście dla pieszych – powierzchnię jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska, przeznaczoną do przekraczania tych części drogi przez pieszych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;
(…).

Według art. 13 ust. 1a Prd – pierwszeństwo przed pojazdem innym niż tramwaj ma pieszy wchodzący na przejście dla pieszych lub znajdujący się na tym przejściu. Skoro jednak piesza nie rozpoczęła wchodzenia na przejście dla pieszych, to nie była ona pieszym wchodzącym na to przejście, ani tym bardziej nie była ona pieszym znajdującym się na tym przejściu.

Art. 13. (…)

1a. Pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju.

W rezultacie – piesza oczekująca przed przejściem dla pieszych (na chodniku, wysepce azylowej lub poboczu) nie miała pierwszeństwa przed pojazdami jadącymi po jezdni.

Obowiązki kierującego pojazdem wobec pieszego

Art. 26 ust. 1 Prd na kierującego pojazdem innym niż tramwaj, podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych, nakłada trzy obowiązki:
1) „zachować szczególną ostrożność” (w każdym przypadku);
2) „zmniejszyć prędkość” (wcale niekoniecznie musi to być zatrzymanie pojazdu) „tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego”;
3) „ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście”.

Obowiązki 2 i 3 mają zastosowanie jedynie wówczas, gdy istnieje pieszy wchodzący na to konkretne przejście lub znajdujący się na tym konkretnym przejściu.

Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście, z zastrzeżeniem ust. 1a.

A contrario (wnioskowanie przez przeciwieństwo) – należy stwierdzić, że obecność pieszego oczekującego przed tym przejściem czy zbliżającego się do tego przejścia, zatem znajdującego się na dowolnej innej powierzchni drogi (np. na chodniku, wysepce azylowej, poboczu, a także na innym przejściu dla pieszych), czyli przebywającego całkowicie poza tym przejściem dla pieszych, do którego zbliża się dany pojazd – nie powoduje powstania po stronie kierującego tym pojazdem nie tylko obowiązku ustąpienia pierwszeństwa temu pieszemu, ale nawet zmniejszenia prędkości [Krzemień, Fakultatywny obowiązek…].

Jest to konsekwencja faktu, że ani pieszy oczekujący przed przejściem dla pieszych, ani tym bardziej pieszy zbliżający się do tego przejścia – to nie jest ani pieszy wchodzący na przejście dla pieszych, ani tym bardziej pieszy znajdujący się na tym przejściu, skoro pieszy ten jeszcze nie rozpoczął wchodzenia na to przejście, a w związku z tym znajduje się całkowicie poza tym przejściem.

Na czym polega „ustąpienie pierwszeństwa” pieszemu?

Definicja pojęcia „ustąpienie pierwszeństwa” zawarta w art. 2 pkt 23 Prd została skonstruowana tak, że odnosi się do uczestników ruchu poruszających się.

Według tej definicji – „ustąpienie pierwszeństwa” pieszemu oznacza „powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić (…) pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku”.

 

Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
(…)
23) ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku, a osobę poruszającą się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch – do zatrzymania się, zmiany kierunku albo istotnej zmiany prędkości;
(…).

 

Kierujący pojazdem jadący po jezdni nie ma fizycznej możliwości zmusić pieszego, który stoi przed przejściem dla pieszych, ani do zatrzymania się (bardziej stał już nie będzie), ani do zwolnienia kroku (poniżej zera…?).

Natomiast do przyspieszenia kroku – pieszego, który stoi, można skłonić na dwa sposoby:

  • zmieniając kierunek i jadąc wprost w stronę tego pieszego (przyspieszenie kroku przez pieszego będzie zależało od stopnia przerażenia, jaki uda się w taki sposób wywołać i będzie to „zmuszenie”), lub
  • zatrzymując się przed przejściem dla pieszych i umożliwiając pieszemu rozpoczęcie wchodzenia na jezdnię (będzie to co najwyżej skłonienie).

Okazuje się zatem, że oczekiwane przez policjantów z Suchowoli zachowanie kierujących byłoby czymś zupełnie innym niż „ustąpienie pierwszeństwa” pieszemu.

 

Kierującego dotyczą inne obowiązki i zakazy niż sugerowane przez media

Należy zauważyć, że w sytuacji, gdy nie ma ani pieszego wchodzącego na przejście dla pieszych, ani również znajdującego się na tym przejściu – wobec kierowców mają zastosowanie również inne przepisy, a nie tylko art. 26 ust. 1 Prd.

Więcej TUTAJ

za; Strefa BRD

Portal Warszawski

 

 

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły