[TYLKO U NAS] Czy Ratusz chroni podejrzanego kierowcę taksówki? Czy kobiety mogą się czuć bezpiecznie w Warszawie?

Zgłosiłam się do Urzędu Miasta z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej na temat listy taxi z ważnymi licencjami, jakie poruszają się po Warszawie. Powodem jest to, że mam informację, że jedna osoba z przeszłością kryminalną, która notabene jest niebezpieczna dla otoczenia w sytuacjach stresowych, jeździ na wypisie licencji udzielonej przez miasto firmie flotowej. Mało tego, uzyskał taką możliwość mimo iż w trakcie trwało postępowanie w prokuraturze dotyczące tej osoby. Na mój wniosek o udzielenie informacji publicznej dostałam pismo, żebym wykazała szczególnie istotny interes publiczny. Wysłałam. Dzisiaj otrzymałam pismo z odmową udzielenia informacji publicznej „wobec braku interesu publicznego do jej uzyskania” – pisze mieszkanka Warszawy do nas w swoim liście.

Firma Eternis

To firma flotowa, która działa w ten sposób, że jeśli jesteś posiadaczem auta i chcesz jeździć np. uberem, to podpisujesz z tą firmą flotową umowę najmu auta, dostajesz dostęp do aplikacji partnerów (czyli Uber, Bolt, Freenow itp) i realizujesz usługi przewozowe (taxi). Żeby oczywiście świadczyć usługi taxi, to samochód musi mieć adnotację „taxi” w dowodzie rejestracyjnym (można zdobyć na badaniu technicznym). Trzeba mieć zaświadczenie o niekaralności oraz o braku przeciwwskazań zdrowotnych. Takie dokumenty można było sobie dotychczas „kupić” zgłaszając się do firmy flotowej, oni de facto za Ciebie wszystko załatwiali. Ale skoro ten człowiek uzyskał ten wypis z licencji (ma okjelony samochód i robi przewozy), to znaczy że te zaświadczenia są jakieś „lewe” – sugeruje nasza czytelniczka.

Przy czym ważne jest, że teraz pod koniec września weszły zmiany w prawie, że te firmy flotowe muszą dokonywać osobistej weryfikacji ludzi, którzy chcą jeździć na taxi – ze względu na dużą ilość zgłoszeń gwałtów itp. dokonywanych przez obcokrajowców.

Dla mnie uderzające jest, że miasto nie uważa za istotny interes publiczny udostępnienia informacji, jakie legalnie taxi jeżdżą po mieście, by móc zweryfikować np. po numerze rejestracyjnym czy dany obklejony samochód rzeczywiście jest legalnie poruszającą się taksówką. Obecnie na allegro można sobie kupić oznakowania i koguta i nikt tam nie weryfikuje prawdziwości takich danych na nalepkach – komentuje sprawę mieszkanka Warszawy.

A teraz przejdźmy do szczegółów. Mieszkanka Warszawy zaniepokojona sprawą wysyła wniosek do miasta….

Nasza czytelniczka dostaje odpowiedź z Miasto Stołecznego Warszawa….typowe urzędnicze zlekceważenie mieszkańca….

Mieszkanka Warszawy, a nasza czytelniczka robi wykład miejskim urzędnikom i tłumaczy czym złożenie wniosku zostało podyktowane.

A to absolutnie skandaliczna odpowiedź ratusza, tego samego, który łączy się w bólu z kobietami i non stop mówi nie będziesz szła sama. Serio?

Komentarz

Mamy w tej sprawie do czynienia z kilkoma rzeczami. Brak szacunku do mieszkańca, stosowanie spychologii, ale co najważniejsze zwykłą bezczelność i lekceważenie spraw ważnych dla kobiet, którymi Trzaskowski wyciera sobie twarz.

Czyli co, jednak będziesz szła sama!

Sprawa jest absolutnie skandaliczna i włączamy się w nią.

zdjęcie poglądowe

Portal Warszawski