Piękny krucyfiks Nowosielskiego u Dominikanów na Służewiu to dzieło wybitne

Patronami działu Kultura są:

reklama

Ostatnim dziełem Jerzego Nowosielskiego jest piękny krucyfiks dla służewskich dominikanów. Artyście nie udało się ukończyć tej pracy. Mimo to krzyż ołtarzowy jest dziełem doskonałym w swej prostocie. Zachwyca medytacyjnym spokojem, syntetycznym uproszczeniem i osadzonym w tradycji chrześcijaństwa programem ikonograficznym.

Wybitne dzieło architektury sakralnej XX wieku

Ostatnią warszawską realizacją Jerzego Nowosielskiego jest krzyż franciszkański dla dominikanów. Służewski kościół przy ul. Dominikańskiej 2 to jedna z najciekawszych budowli sakralnych II połowy XX wieku. Zrealizowany w latach 1983-1993 projekt Władysława Pieńkowskiego łączy tradycję z nowatorstwem, ducha gotyku z nowoczesnym minimalizmem i geometrią. Ogromne wrażenie robi pięknie oświetlone, rozrzeźbione wnętrze z żelbetowymi żebrami wspierającymi wysokie sklepienie.

Po śmierci architekta, jego dzieło kontynuował Stanisław Niemczyk. Zaprojektował spowiednicę, czyli kaplicę z konfesjonałami, przebudował klasztorne korytarze i patia oraz dokończył aranżację prezbiterium. W podcieniu bocznej nawy umieścił niezwykle oryginalną kaplicę św. Dominika. Ma ona formę kamiennego domku i mieści ikonę patrona i jego relikwie.

Spełnione marzenie

W 1995 roku przeorem klasztoru został ksiądz Marek Pieńkowski. To on doprowadził do realizacji marzenia zmarłego cztery lata wcześniej swojego ojca architekta o dopełnieniu wystroju prezbiterium wielkim krzyżem w typie włoskim projektu Jerzego Nowosielskiego.
Prace nad projektem rozpoczęły się w 1998 roku od wykonania jego styropianowej makiety. Mierzący ponad pięć metrów krzyż jest największym ze stworzonych przez Nowosielskiego.

Lipowe deski pozyskano z likwidowanej właśnie pruszkowskiej fabryki ołówków. Na nich schorowany już artysta zdążył wymalować wysmukłą postać Ukrzyżowanego, a w górnym medalionie Chrystusa Pantokratora, czyli władcy i sędziego wszechświata. Pozostałe postaci są tylko schematycznie naszkicowane, pozbawione jeszcze rysów twarzy. Czarna karnacja wszystkich postaci nawiązuje do starych ikon, na których ludzkie ciało malowano na oliwkowym gruncie, podatnym na ciemnienie. Ostatnie, nieukończone dzieło mistrza emanuje spokojem i majestatem. Efekt ten Nowosielski osiągnął maksymalnym uproszczeniem, rezygnacją z detalu, ograniczoną gamą kolorystyczną i charakterystyczną dla sztuki bizantyjskiej wstrzemięźliwością w przedstawianiu emocji.

 

 

 

 

Spotkanie pod krzyżem

W 2003 roku krucyfiks został poświęcony. Wydarzeniu temu towarzyszyło spotkanie dyskusyjne. Wziął w nim udział teolog i dyplomata Michał Klinger, syn Jerzego, pisarze ikon, wybitni duchowni i historyczka sztuki Krystyna Czerni, przyszła biografka malarza, której fascynujące publikacje były podstawą do naszej serii artykułów o Jerzym Nowosielskim w dedykowanym mu 2023 roku.

za; Stołeczny Konserwator Zabytków

Portal Warszawski

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły