Odeszła ikona Warszawa i Placu Zbawiciela, Pani Henia
Wczoraj, 9.04.2023 odeszła w ostatnią drogę spokojnie bez bólu i walki z uśmiechem na twarzy nasza Henia,w moim telefonie znalazłam 475 jej fotografii a była tylko jedną z wielu podopiecznych które stanęły na mojej drodze w czasie pandemii – czytamy na profilu Wioli Lubacz, która wiele lat opiekowała się Panią Henią.
Pożegnanie
To było wspaniałe 3 lata i jestem wdzięczna, że miałam ten przywilej znać Henie i otoczyłam ją opieką i przyjaźnią na tyle ile potrafiłam, zaczęło się to w czasie pandemii,co sobotę i w tygodniu odwiedzałam Ją bo siedziała na ławce bez względu na porę roku deszcz,słońce,zimno,ciepło codziennie rano pakowała torbę,zakładała protezę i szła handlować beretami,drobiazgami i książkami, które otrzymywała od Was. Jestem Wam dłużna ten ostatni post,bo wczoraj o 19:15 w dniu 9.04.2023 odeszła w ostatnią drogę spokojnie bez bólu i walki z uśmiechem na twarzy nasza Henia, w moim telefonie znalazłam 475 jej fotografii a była tylko jedną z wielu podopiecznych które stanęły na mojej drodze w czasie pandemii.
Pożegnania nigdy nie są łatwe i choćbym milion razy próbowała się pożegnać w ostatnich dniach – ZAWSZE to będzie o jeden raz za mało. To Henia nauczyła mnie ogromnej wrażliwości, empatii oraz bezwarunkowej przyjaźni. Nie jest łatwo tak dać odejść – próbowałam wszelkich dostępnych sposobów aby żyła miała apetyt i chciała jeść i pić i przede wszystkim aby nie cierpiała. Wspólnie z Beata Zofia Kosiba Marta Abramczyk Magdalena GuzekAnna Pękala Aleksandra Górecka Magda Gilarska Marta Białkowska Beata Panz Alicja Korcz Pomagamy Seniorom @karolina Jasiak Agnieszka Osełka Agnieszka Kajzer Artur Trzeciak Anna B. BudzińskaAnna Kaczmarska Joanna Żurek-Żuławska Maria Anna Ciemerych Carrolaj Na Magda Malejczyk Ola DabrowkaMarcin WidawskiRafał StrzałkowskiMarzena Polankowska-Kijek Aga Aga i wielu innych, zrobiliśmy wszystko by ulżyć jej w cierpieniu i aby miała wszystko co kochała wokół siebie swoją ulubioną makatkę, kapelusiki, lody, lubiła handel, ludzi i rozmowy oraz wspomnienia o synu, mężu i z radością czekała na wizyty osób z Fundacji i na poranną kawę z Placu Zbawiciela, którą wielu z was jej kupowało, wrosła w koloryt Zbawixa, Charlotte. Chleb i Wino.
Do ostatniego uderzenia serca byłam z nią i z Beata jej opiekunką od 7 lat, tak aby Henia miała poczucie bezpieczeństwa, bliskości i zasypiała nieświadoma… przyjaźń z człowiekiem jest najszczersza, niezdradliwa, pewna i najcudowniejsza bez względu ile trwa,nawet jeśli zawodzi i powoduje zwątpienie.Strata jest niewyobrażalna ale kiedy minie trauma pozostaną tylko najpiękniejsze wspomnienia. Dziękuję, za waszą pomoc wielu z Was,teraz i przez te lata – Czas nie leczy ran a pozwala się do nich przyzwyczaić. Kochajcie ludzi bo tak szybko odchodzą i znajdźcie czas na telefon,rozmowę zatrzymajcie się po prostu Odpiszę na każdą z wiadomości i poinformuje o pogrzebie ale prośba o cierpliwość.