Czy KRBRD i środowisko w końcu odcina się w końcu od Zboralskiego?

Łukasz Zboralski to samozwańczy ekspert od bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nie mając żadnych kwalifikacji, zajmuje się bardzo wrażliwą i ważną kwestią społeczną. Poza tym Zboralski jest po prostu zwykłym, ale niestety wciąż wpływowym „aktywistą”, który zamiast edukować, stosuje najprostsze rozwiązania –  język nienawiści, czego jako redakcja doświadczyliśmy. Jest też wielbicielem donoszenia na źle parkujących kierowców, obrażania swoich oponentów ale co gorsza, kolokwialnie rzecz ujmując, „wychowuje” sobie podobnych. Wystarczy poczytać komentarze jego czytelników, którzy popierają antagonizmy, donoszenie, i niestety nie widzą problemu szerzej. Ale jest chyba nadzieja.

Odcinają się od niego?

Mało kto wie, że Łukasz Zboralski poza tym, że nie powinien wypowiadać się na temat bezpieczeństwa na drogach, jest również stalkerem, który atakował wielokrotnie naszego naczelnego wchodząc mu na przykład do łóżka (dziwnie go te sprawy interesują) jak i osoby merytorycznie kwestionujące jego brak wiedzy. Poza inżynierem Piotrem Krzemieniem, i innymi fachowcami, Łukasz Zboralski gremialnie stosuje relatywizm wynikający z jego ideologicznego zacietrzewienia.

Informowaliśmy ostatnio, że Zboralski obraził kolejną publiczną osobę, która zakwestionowała jego „mądrości”. Napisał do niego tak; „Niech się Pan nie martwi. Wasze pokolenie wychowane w PRL w końcu wymrze.”  Obrażanie, wyzywanie, bezpodstawne deprecjonowanie, to bardzo częsta praktyka pana Zboralskiego, którą posługuje się w rozmowie ze swoimi interlokutorami.

A tu przykładowy czytelnik Zboralskiego, zresztą aż roi się u niego na stronie od konfidentów, którzy nie rozumieją, że problem leży kompletnie gdzie indziej. Jak widać zatem Zboralski „hoduje” nowych wspaniałych obywateli….

Ale ważne jest to, że środowisko związane z BRD, zaczyna chyba rozumieć, że nie można go już dłużej firmować. Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego usunęła w końcu ze swoich mediów społecznościowych linki do jego strony. Ciekawa jest też historia, gdzie nie zaproszono go ostatnio na ważną ogólnopolską konferencję dotyczącą bardzo wrażliwego i ważnego tematu jakim jest ludzkie życie, którym Zboralski po prostu gardzi. Musiał się nawet poskarżyć całemu światu…

To dobre decyzje i na pewno wyjdą na dobre kierowcom i pieszym, i zapewne dzięki tym będzie bezpieczniej na ulicach. A oto nam wszystkim chodzi!

Portal Warszawski