[KOMENTARZ] Diduszko-Zyglewska wykorzystuje śmierć człowieka i powiela kłamliwą narrację. Robi to z pełną premedytacją

Pani Radna Agata Zyglewska Diduszko jest członkiem grupy Warszawa Powiśle oraz znajomym Pana Marka Smyka, aktywisty rowerowego z Zielonego Mazowsza, autora wcześniej wrzuconego przeze mnie filmu z jego popisów rowerowych. Wspólnie Państwo blokowaliście między innymi Most Poniatowskiego. Czy mógłbym poprosić o komentarz do zamieszczonego przeze mnie wcześniej filmu umieszczonego przez Rowerowawa ? Według Pani jest to bezpieczna i przepisową jazda rowerem, której propagatorem chce zostać Pan Marek Smyk ? – czytamy na jednej ze stron Powiśla.

Odpowiedź Agaty Diduszko-Zyglewskiej

Panie Sebastianie, na początek: warto nie obrażać osób, które chce się namówić do dialogu. To rada ogólna. Z Pana komentarzy pod tym postem wnioskuję, że jest Pan trollem i nie jest Pan tak naprawdę zainteresowany tym co mam do powiedzenia, ale skoro mnie Pan zaczepił to odpowiem. Jestem na tej grupie, bo od urodzenia mieszkam na Powiślu – i nawet tutaj się urodziłam, na Karowej. Powiśle to moja mała ojczyzna:).

Co do Mostu Poniatowskiego, sprostowanie: akcja o której Pan wspomina nie polegała na blokowaniu mostu. Wraz z grupą mieszkańców i aktywistów jeździliśmy po moście zgodnie z przepisami, pojedynczo, nie blokując w żaden sposób ruchu, żeby upomnieć się o bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów – w kolejną rocznicę śmierci rowerzystki, która przez brak sensownych rozwiązań wpadła tutaj pod samochód. Co do filmu – nie widziałam go, więc nie będę się wypowiadać w tej konkretnej sprawie – natomiast odpowiem Panu ogólnie: jestem zwolenniczką zrównoważonej polityki transportu czyli takiej, która uwzględnia potrzeby pieszych, osób korzystających z transportu zbiorowego, rowerzystów i kierowców prywatnych aut. Uważam, że niestety wiele osób – w tych wszystkich rolach – nie zawsze postępuje z właściwą rozwagą i dostateczną dbałością o potrzeby innych osób, które także mają prawo do bezpiecznego korzystania z naszej wspólnej przestrzeni publicznej. Nie wszyscy także rozumieją, że skoro mieszkamy w mieście i jest nas tutaj około dwóch milionów, to wszyscy musimy się na różne sposoby ograniczać swoje potrzeby. Miasto nie jest z gumy.

 



 

Warto też pamiętać, że to, że mamy różne potrzeby nie oznacza, że powinniśmy uznawać się za wrogów, obrażać i odmawiać sobie nawzajem prawa do korzystania ze wspólnej przestrzeni. Mam nadzieję, że przybliżyłam Panu dostatecznie mój punkt widzenia na sprawy, których dotyczył Pański post.

Komentarz

Dokładnie miesiąc temu odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta dotycząca Tempo 30, na którą przybyli mieszkańcy Warszawy, działacze społeczni StopKorkom, jak miejscy szkodnicy którzy mają protekcję ratusza, jak i całej lewicy zasiadającej w ratuszu. Obecność naszych znajomych ośmielił się w następujący skomentować admin pewnego obrzydliwego wortalu, przy którym Sok z Buraka to literatura piękna. Zamieszczono na mim ohydny wpis obrażający ludzi, którzy nie godzą się „aktywistyczny” terror. Kontentu do tego materiału dostarczyła a jakże …..Diduszko-Zyglewska.

Po naszej interwencji ten rynsztokowy wpis zniknął, ale odkrył ciemne oblicze warszawskiej radnej, która w swoim wpisie powyżej ośmiela się pouczać mieszkańca Warszawy i uczyć manier…więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Nie jest prawdą, że akcja na moście dotyczyła zwykłych kowalskich, a jedynie „aktywu” – jak zwykle te same facjaty (na zdjęciu powyżej oczywiście Smyk i chociażby Dawid Łakomski) – i oczywiście, że jechali niezgodnie z przepisami, i oczywiście że blokowali Most Poniatowskiego.

Zgodnie z zasadami PoRd powinni jechać jeden za drugim jak najbliżej prawej strony pasa, po którym dopuszczony jest ruch. A wszyscy doskonale wiemy, że CELOWO JECHALI CAŁĄ SZEROKOŚCIĄ ULICY I CELOWO BLOKOWALI RUCH NA MOŚCIE KS. J. PONIATOWSKIEGO

 


 

Przykład? Proszę bardzo! Obok smyka jedzie radna Diduszko- Zyglewska, która jawnie łamie przepisy o ruchu drogowym. Tak naprawdę radna ta powinna być ukarana grzywną. Film, o którym mowa powyżej,  powinien być wysłany na Policję! Co ciekawe ten rowerzysta che prowadzić edukację rowerową w warszawskich szkołach!

Marek Smyk, rowerowy samozwaniec i „aktywista” w czasie jazdy trzymał w ręku telefon i słał zdjęcia – to JUŻ JEST 1500 zł KARY!

 


 

Nie jest prawdą, jak pisze radna, że wszyscy musimy ograniczać swoje potrzeby. Nie ma ma już jej ukochanej komuny, gdzie to robiono siłowo, tym bardziej że to ona jej czerwoni towarzysze chcą ograniczać innych. Czy siebie też? Pytanie retoryczne.

A już ekstremalną obrzydliwością jest to, że wszyscy oni wykorzystują śmierć człowieka do swojej tępej propagandy, i łamią przy tym wszystkim przepisy! Rowerzystka nie zginęła  przez brak sensownych rozwiązań, tylko wjechała pod koła samochodu, bo popełniła błąd jadąc na rowerze. Niestety. Przepisy jasno mówią , że nie można poruszać się po moście chodnikiem, z którego skorzystała biedna ofiara wypadku, o czym ta kobieta nie wspomina. Bo i skąd ma to wiedzieć? Od Smyka, Łakomskiego??

Zatem jak zwykle Diduszko- Zyglewska udowadnia, że jest zwykła kłamczuchą i zaczadzoną ideologią radną, bardzo szkodliwą ze społecznego punktu widzenia.

Portal Warszawski

 

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły