Radna wysyła interpelacje w sprawie „Tempo30”, a Czajkowski z MJN jak zaprogramowany bredzi, że ludzie chcą być ograniczani

W końcu zrobiło się głośno o sprawie, która opisujemy od samego początku jako pierwsi. Wszystko wskazuje, że Jakub Czajkowski z MJN razem ze swoimi towarzyszami fałszował podpisy celem uzyskania przewagi, która dawałaby możliwość wprowadzenia haraczu w postaci sppn na terenie Saskiej Kępy. Tymczasem o sprawie informują inne media, ale około gazetowyborcze, w których Czajkowski przekonuje, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, a ludzie chcą być okradani. Jak widać Czajkowski został zaprogramowany – bredzi, żeby bredzić, kłamać żeby kłamać. Nie, mieszkańcy Saskiej Kępy są przeciwni haraczowi, które siłowo chce nałożyć miasto.

Radna Szydłowska pisze interpelacje

W której jasno wskazuje stanowisko mieszkańców Saskiej Kępy – nie chcą być okradani. Nie chcą żadnego haraczu sppn, co wcześniej wynikało z ich stanowiska, i nie chcą aby im ograniczać ruch samochody. Radna interpelację złożyła na ręce Burmistrza Praga Południe, Tomasza Kucharskiego.

Publikujemy treść interpelacji.

Komentarz

Wszystkie „ruchy miejskie” są narzędziami wielkiej jak i lokalnej polityki. Tu w Warszawie są symbiotyczną częścią ratusza, który chce całkowicie ograniczać naszą wolność. De facto ratusz, w chwili obecnej chodzi na aktywistycznej smyczy, i co gorsza godzi się na opresyjną politykę wobec mieszkańców Warszawy.

Twarzą takiej opresyjnej polityki wobec mieszkańców Warszawy jest od lat jest organizacja, prawdopodobnie o charakterze przestępczym, Miasto Jest Nasze, którego niechlubną twarzą jest Jakub Czajkowski – modus operandi MJN. To  typowy „aktywista” – (…), który jak zaprogramowany chce aby ludzie żyli pod jego dyktando. Jakiś wewnętrzny demon mówi mu, że jest Napoleonem i ma być tak jak on chce.

Nie dociera do niego, że mieszkańcy Saskiej Kępy nie chcą być ofiarami jego chorej, złej, opresyjnej i antyspołecznej polityki. Czajkowski prowadzi teraz tournee po stacjach sobie przyjaznych i przekonuje, że są uczciwi. Nic bardziej mylnego. Od lat opisujemy działania Miasto Jest Nasze, i wszystkie oparte są albo na kłamstwie, fałszowaniu rzeczywistości albo uprzykrzaniu życia innym ludziom.

Czajkowski przekonuje, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem a mieszkańcy Warszawy chcą być okradani. Czajkowski zgodnie ze Stalinowską doktryną wie, że kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się prawdą. Ale ta prawda jest prawdą dla głupców!

Portal Warszawski