[NASZ TEMAT] 1380 – tyle podpisów mogło sfałszowałować MJN
Wracamy do afery i skandalu na Saskiej Kępie, gdzie główną rolę grają członkowie Miasto Jest Nasze, i sympatycy tej patologicznej organizacji, która aby uzyskać swój nadrzędny cel – czyli wprowadzenie haraczu w postaci SPPN na Saskiej Kępie – sfałszowała podpisy mieszkańców. Sprawę opisuje portal Nie dla sppn na Saskiej Kępie.
Szybki powrót do przeszłości
WIADOMO już, że listy podpisów z 2014 r. wypłynęły ponownie w grudniu 2021. NIEWIADOMO nadal, jakim prawem i sposobem trafiły one w ręce założonego przez Kubę Czajkowskiego z MJN „Stowarzyszenia Mieszkańców…” oraz innych członków zarządu Rady Osiedla Saska Kępa, którzy użyli ich w 2022 r. w petycji do Radnych Warszawy! Najpierw szybki powrót do przeszłości: październik 2014 r., spotkanie konsultacyjne w Liceum im. Prusa z Burmistrzem T. Kucharskim, wywołane przez inicjatywę „Saska Kępa to nie parking”. Relację z niego zamieścił m.in. lokalny portal „Saska Kępa z pasją”: https://www.saskakepa.waw.pl/news/769/saska-kepa-to-nie-parking?.
W skrócie: spotkanie to było pierwszym krokiem do spełnienia postulatów inicjatywy „Saska Kępa to nie parking”, w której złożono 1380 papierowych podpisów (oraz w uzupełnieniu 277). Jej autorzy domagali się bowiem zorganizowania KONSULTACJI społecznych po to, by przedyskutować z mieszkańcami 4 RÓŻNE ROZWIĄZANIA sytuacji parkingowej. Proces ten został doprowadzony do końca w ciągu ok. 3 lat: po analizach organizacji ruchu (przygotowanych przez profesjonalną firmę badawczo-doradczą) w 2017 r. odbyły się szersze „ankietowe” konsultacje społeczne, z których opublikowano obszerny raport. Należy to podkreślać przy każdej okazji – w podsumowaniu raportu była mowa o tym, że NIE JEST PLANOWANE/ rekomendowane wprowadzenie SPPN. A oryginały podpisów złożonych przez mieszkańców w 2014 r. zdeponowano w archiwum Urzędu Dzielnicy!
Wojciech NIEWIADOMSKI
Warto zwrócić uwagę, że na spotkaniu z 15.10.2014 r. przy pełnej sali występował szereg osób, urzędników dzielnicowych i ekspertów, a także autor inicjatywy i petycji, Wojciech NIEWIADOMSKI – widoczny z mikrofonem na jednym ze zdjęć z artykułu „Saska Kępa z pasją”.A teraz przejdźmy do już nie tak odległej przeszłości: pierwsze stacjonarne spotkanie konsultacyjne SPPN, zorganizowane przez ZDM w grudniu 2021 r. To samo Liceum Prusa, w tle ta sama scena-podium. Ze względu na obostrzenia covidowe uczestnicy zostali podzieleni na 2 tury i rozsadzeni luźno na sali, więc świadków wydarzenia nie było tak dużo.
Jedna z uczestniczek nagrała jednak przebieg spotkania z 9.12.2021 r., w tym moment „złożenia 1380 podpisów” na ręce pracownika ZDM-u przez osobę, która się nie przedstawiła.
Jakież było zdumienie tych osób, które oglądając to nagranie, rozpoznały na nim AŻ 3 potencjalnie WAŻNE dla wyjaśnienia całej sprawy osoby!Otóż osoba, która wystąpiła przed zebranymi i przekazała pracownikowi ZDM-u listy z podpisami, została zidentyfikowana jako ten sam Wojciech NIEWIADOMSKI, autor wniosków i petycji z 2014 r. Nawet garnitur być może miał ten sam…Ale to nie wszystko – na klatkach filmu uwiecznieni zostali też 2 aktywiści miejscy, przedstawiciele zarządu „Stowarzyszenia Mieszkańców Saskiej Kępy” – Kuba Czajkowski z Miasto Jest Nasze oraz Krzysztof Jurowski, przewodniczący.
W tamtym okresie obaj niezwykle intensywnie lobbowali oni za SPPN, biorąc udział w prawie wszystkich spotkaniach konsultacyjnych online i stacjonarnych oraz zgłaszając ZDM-owi kilkadziesiąt detalicznych „stanowisk”, dotyczących przeważnie drastycznych ograniczeń w parkowaniu, ulica po ulicy, słupek po słupku. Jesienią 2022 r. obaj zostali w pełni „ukonstytuowani” jako członkowie zarządu Rady Osiedla Saska Kępa – a 15.11, a więc po 8 latach tych 1380 podpisów wykorzystano jeszcze raz, składając je wraz z innymi pod petycją „Stowarzyszenia…” do Rady Warszawy. Będąc na sali 9.12.2021 r. w LO Prusa, Czajkowski i Jurowski zapewne nie mogli przeoczyć złożenia podpisów do organu pt. ZDM – tym bardziej, że bili wtedy brawo!
Od razu więc powstają ciekawe pytania, na które mam nadzieję poznamy wkrótce odpowiedź:
1) Dlaczego Wojciech NIEWIADOMSKI w grudniu 2021 r. na spotkaniu w LO Prusa nie tylko – jak wszystko na to wskazuje – użył (kserokopii?) podpisów pochodzących z 2014 r. ze swoich własnych wniosków-petycji, ale także publicznie oświadczył, że była to petycja „o wprowadzenie SPPN”, skoro w 2014 r. chodziło mu jedynie o konsultacje i dyskusję nad 4 różnymi propozycjami?
2) Czy to wówczas Kubie Czajkowskiemu i/lub Krzysztofowi Jurowskiemu zakiełkował pomysł, żeby użyć tego jako „wehikułu”? I czy to wtedy podchwycili narrację NIEWIADOMSKIEGO, najwyraźniej zmieniającą sens pierwotnej petycjii konsultacji zakończonych w 2017 r.?
3) Dlaczego założone przez Kubę Czajkowskiego i Jurowskiego „Stowarzyszenie…” prawie rok później, bo w listopadzie 2022 r. – jak samo już przyznało – posłużyło się w swojej petycji do Radnych Warszawy i władz miasta jeszcze raz tymi podpisami? I dlaczego uwikłało w to wszystko Radę Osiedla Saska Kępa, wysyłając z petycją do Rady W-wy osoby, które firmowały ją swoimi stanowiskami w zarządzie Rady: Ewę Kozieł-Jurowską, przewodniczącą, oraz Michała Ożoga, skarbnika?
Jako ciekawostkę dodam fakt, że do Rady Osiedla Saska Kępa z listy „Stowarzyszenia…” dostał się też Krzysztof NIEWIADOMSKI. NIEWIADOMO, czy ma to jakiekolwiek znaczenie w tej sprawie – ale można dodatkowo zadać takie „rodzinne” pytanie, by to wyjaśnić.
Zapis ze spotkania 9.12.2021 r. w LO Prusa
Osoba zidentyfikowana jako Wojciech NIEWIADOMSKI: Ja chcę się wypowiedzieć w imieniu 1380 mieszkańców Saskiej Kępy, którzy podpisali się pod petycją do Burmistrza Dzielnicy O WPROWADZENIE PŁATNEGO PARKOWANIA na Saskiej Kępie. Jeżeli jest tu przedstawiciel Rady Warszawy, to chciałbym podziękować w imieniu mieszkańców, że wreszcie, po tylu latach TAKĄ DECYZJĘ PODJĘLI.Mamy dość, że Saska Kępa została… zmieniła się w parking dla mieszkańców miejscowości podwarszawskich i odległych dzielnic Warszawy. Mamy dość tego, że każdy centymetr kwadratowy chodnika, trawnika i nielegalnej przestrzeni nie do parkowania, przestrzeni do (…) spacerów jest w pon. od godz. 8.00 do piątku do 18.00...Mamy dość, popieramy PODJĘTĄ uchwałę Rady Warszawy.Pytanie jest tylko jedno: dlaczego stawka (opłat za parkowanie) nie jest progresywna od 4. godziny jeszcze dalej?
Prowadząca spotkanie konsultacyjne: Dobrze, dziękuję, dostałam DOKUMENT. Poproszę o krótki komentarz.
Naczelnik Lejk, ZDM: Komentarz, hmm, informacja w zasadzie, że uchwała NIE została jeszcze podjęta, uchwała będzie w ogóle przedstawiana pod głosowanie Radzie raczej na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2022 r.
Komentarz
Znamienne. Milczą wszystkie stołeczne media – nie ma się co dziwić, taka GW ich wspiera, a nawet być może ma z tego jakieś korzyści finansowe. To milczenie stołecznych mediów oznacza wspólną zgodę na dewastację miasta, jak i powolne wprowadzanie terroru znanego pod nazwą Agenda 2030.
Nowo powstałe trolle internetowe próbują deprecjonować nasze doniesienia prasowe, i bagatelizują przestępstwo, którego się dopuścili, a które musi znaleźć finał w sądzie. Nie można tolerować sposobu działania szczególnie tej organizacji, które kreuje się na autorytet. Jeśli jest autorytetem, to dla własnego dobra musi poddać się weryfikacji.
Należy wierzyć, że dociera powoli do mieszkańców Warszawy, że mamy do czynienia z quasi mafijnym układem, który powoli i skutecznie zaciska coraz mocniej kaganiec, z którego może nie być odwrotu. A my nawołujemy od lat o prześwietlenie wszystkich tak zwanych ruchów miejskich.