Czy autobus wyjeżdżający z zatoki ma pierwszeństwo?
MPK SA w Krakowie w tym tygodniu rozpoczęło kampanię skierowaną do kierowców samochodów. Jej celem jest przypomnienie im o obowiązku ustępowania pierwszeństwa kierowcom autobusów, którzy po zakończeniu wymiany pasażerów na przystanku próbują się włączyć do ruchu. Na części autobusów MPK SA pojawią się specjalne naklejki z hasłem – „Kierowco! Ustąp pierwszeństwa. Dziękuję” – czytamy na stronie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne S.A. w Krakowie.
Rzeczywiście musi?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami zawartymi w Kodeksie Ruchu Drogowego, kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.Brak respektowania przepisu o ustępowaniu miejsca autobusom wyjeżdżającym z zatok przystankowych to nie tylko kwestia przepisów i bezpieczeństwa. Ma to także wpływ na punktualność przejazdu. Dla przykładu, na trasie linii nr 139 jest prawie 50 przystanków. Za każdym razem kierowcy po zakończonej wymianie pasażerów muszą się włączyć do ruchu. Brak reakcji kierowców samochodów oznacza więc wydłużenie czasu przejazdu.
Kampania to efekt m.in. próśb kierowców MPK SA, którzy coraz częściej zwracają uwagę na problemy jakie mają przy wyjeżdżaniu z zatok autobusowych. Ich zdaniem wielu prowadzących samochody pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że mają obowiązek ustąpić pierwszeństwa autobusom. Są też kierowcy, którzy za wszelką cenę chcą uniknąć jazdy za autobusem i z premedytacją nie ustępują im miejsca.
Komentarz
Według ustawy Prawo o Ruchu Drogowym autobus wyjeżdżający z zatoki nie ma pierwszeństwa. Także to co robicie to jest dezinformacja. – komentuje, słusznie zresztą, jeden z czytelników. Art. 18. o ruchu drogowym – obowiązki kierującego zbliżającego się do przystanku autobusowego.
1.
Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.
2.
Kierujący autobusem (trolejbusem), o którym mowa w ust. 1, może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Perłą jest odpowiedź patorowerzysty…
Więcej zaś tutaj:
„Ponieważ różnica pomiędzy umożliwieniem włączenia się do ruchu a ustąpieniem pierwszeństwa jest ogromna. Otóż ustępując pierwszeństwa, powstrzymujesz się od ruchu, jeżeli twój ruch mógłby zmusić innego uczestnika do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości. Nie jest więc możliwe, by kierowca autobusu stojącego w zatoce był zmuszony do zmiany kierunku przez zachowanie kierowcy nadjeżdżającego z tyłu pojazdu, ponieważ stojący w zatoce autobus nie zmieni kierunku, pasa, ani tym bardziej prędkości. Dlaczego? Ponieważ stoi. Kiedy zaś ruszy z miejsca, to i tak nie ma pierwszeństwa w myśl innego przepisu. ”