Marszałkowska przejdzie metamorfozę i stanie się zieloną, przyjazną pieszym i rowerzystom przestrzenią publiczną. Chodzi o dwa odcinki – między ul. Królewską a pl. Bankowym oraz od pl. Konstytucji do ul. Nowogrodzkiej. Fragment od Królewskiej do pl. Bankowego przebudujemy jako pierwszy. Właśnie ogłosiliśmy przetarg, w którym wskażemy wykonawcę – prac czytamy na stronie Zarządu Dróg Miejskich.
Komentarz
I jak tu można wierzyć w zapewnienia urzędników miejskich. Dziś piszą, o bardziej zielonej, przyjaznej Warszawie. A my wiemy, że im wcale o to nie chodzi. Im chodzi o wizję miasta jak z książki „Walka o ulice” Janette Sadik – Khan. Przecież Puchalski nie na darmo jechał do New Yorku. Ale o tym już napiszemy niedługo.
Co widzimy na projektach aktywistów? Przede wszystkim chcą, i tak zakorkowaną Marszałkowską, zwęzić z 3 do 2 pasów ruchu. Chcą ograniczyć ilość miejsc parkingowych, i oczywiście wybudować ścieżki rowerowe. Więc my proponujemy; aby miasto było bardziej zielone, należy zrezygnować ze ścieżek rowerowych, które tylko zajmują teren, są nieekologiczne, zwiększają zagrożenie powodziowe, nagrzewają się i powodują podnoszenie temperatury w mieście. Jeśli już ścieżki rowerowe, to tylko zgodne z naturą jak na poniższym obrazku.
Ale już na poważnie, ewidentnie widać, że obecne władze uderzają w dużą część mieszkańców, korzystających z samochodu jako środka transportu! Dziś w tym miejscu stoimy ok. 2 minut, co będzie jak ulica zostanie zwężona do 2 pasów ruchu? A jak wiemy Zarządzający miastem w komunikacji miejskiej tylko robią sesję fotograficzną i uciekają do limuzyny. Jak widać, mamy wybór i skorzystajmy z niego przy zbliżających się wyborach!