Wczoraj piłkarska reprezentacja Polski rozegrała ostatni mecz przed wylotem na mistrzostwa świata. O wyniku (dobrym) oraz o stylu gry (beznadziejny) pisać nie będziemy, ale o komunikacji miejskiej, a raczej jej brakiem – czytamy na stronie zaprzyjaźnionego portalu Warszawa Codziennie.
Miejska komunikacja
Jak wiadomo mecz został rozegrany na stadionie Legii, ponieważ na PGE Narodowym wykryto usterkę jednego z elementów konstrukcji dachu i wydarzenie musiało być odwołane. Nasz redaktor mieszkający przy Urzędzie Dzielnicy Praga Południe udał się na mecz komunikacją miejską. Po pierwsze w tych czasach uznał, że to będzie najlepsze rozwiązanie, ponieważ w okolicy stadionu Legii jest pełno remontów, m.in. ul Czerniakowska czy przebudowa wiaduktów Trasy Łazienkowskiej przy parku Agrykola. Po drugie nie ma tam parkingów z prawdziwego zdarzenia, a ulice w Śródmieściu są wąskie, więc ciężko byłoby znaleźć wolne miejsce parkingowe.
Zatem redaktor WC przy Ratuszu wsiadł do tramwaju linii 26 i wysiadł na końcowym i poszedł na przystanek autobusowy. Niestety autobus linii 141, zamiast być o 17:23, przyjechał o pięć minut spóźniony. Do autobusu wsiadło bardzo dużo osób. Na kolejnym tj. „os. Majdańska”, dosiadła się kolejna duża grupa pasażerów i horror pojawił się dla mieszkańców Saskiej Kępy. Na przystankach „Międzynarodowa 01” oraz „Saska 01” weszło tylko kilka osób, a kilkanaście z bardzo przykrą miną i łzami w oczach nie mogła wejść do autobusu.
Apelujemy do Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie o przemyślenie naszej propozycji
Czy w takich sytuacjach, jak mecz, koncert itd. miasto nie może dołożyć godzinę przed i po meczu dodatkowych autobusów? Skoro kibice i dziennikarze mają możliwość do darmowych przejazdów komunikacją miejską, to dlaczego nie robi się nic w kierunku, by ta jazda było możliwa? Ciekawe jakby się poczuli dyrektorzy, prezydenci, burmistrzowie, gdyby nie mogli wejść do autobusu? A nie, moment, chyba ww nie jeżdżą komunikacją na co dzień, więc skąd oni mogą wiedzieć, o takich problemach?
W tym miejscu jako media, apelujemy do Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie o przemyślenie naszej propozycji, bo nie można tak kiwać mieszkańców.
za; Warszawa Codziennie
Portal Warszawski