Radny Grzeszak (MJN) kłamie i straszy Tramwaje Warszawskie!
Tak wygląda szykowana do otwarcia 13 maja Spacerowa. Dla pieszych nieco ponad 1,5 m. Dla kierowców 4 pasy ruchu (w tym niezrozumiały wydzielony pas do hotelu). W 2024 r. Tramwaje…
Kiedy dwa lata temu Buciak razem z Justyną Glusman zaczęli dewastować Dolinkę Służewiecką poprzez realizację kolejnego w tym rejonie placu do zabaw, już wtedy przestrzegaliśmy, że to początek czegoś niedobrego. Okazuje się miasto już 17 lipca 2021 przedstawiło projekt pod tytułem Wyznaczenie obszaru zdegradowanego i obszaru rewitalizacji w Warszawie –prezentacja opracowania. Obszary zdegradowane i rewitalizacji zostały uchwalone 17 lutego 2022 r. przez radę m.st. Warszawy Uchwałą nr LX/1967/2022.
Wprowadzenie obu typów obszarów to jeden z efektów uchwalonej w październiku 2015 roku ustawy o rewitalizacji. Zgodnie z ustawą zaplanowanie procesu rewitalizacji następuje w pierwszej kolejności poprzez wyznaczenie obszaru zdegradowanego i obszaru rewitalizacji. Następnie przygotowywany jest gminny program rewitalizacji.
Obszary zdegradowane i obszar rewitalizacji, wyznaczone na terenie Warszawy w projekcie uchwały (paź 2021)
Wejście w życiu obu “etapów” wiąże się z procesem konsultacji oraz uchwaleniem przez radnych. Wyznaczenie obszaru zdegradowanego następuje po rozpoznaniu negatywnych zjawisk występujących w gminie (mieście). Jeśli na danym obszarze występują negatywne zjawiska społeczne, ale i gospodarcze, techniczne, środowiskowe lub przestrzenno-funkcjonalne, to obszar taki określony może zostać jako obszar zdegradowany. Jego całość lub część, gdzie występuje szczególna koncentracja negatywnych zjawisk zaliczona może być do obszaru rewitalizacji. Nie może być on jednak większy niż 1/5 gminy i zamieszkały przez więcej niż 30% jej mieszkańców. Przed delimitacją obszaru zdegradowanego i obszaru rewitalizacji przeprowadzane są konsultacje społeczne. Po wyznaczeniu obu obszarów sporządza się gminny program rewitalizacji. (za: Urbnews)
W jednym z rozdziałów miejskiej prezentacji czytamy;
Obszar rewitalizacji – obszar obejmujący całość lub część obszaru zdegradowanego,cechujący się szczególną koncentracją negatywnych zjawisk, na którym z uwagi na istotne znaczenie dla rozwoju lokalnego gmina zamierza prowadzić rewitalizację, wyznacza się jako obszar rewitalizacji. Obszar rewitalizacji nie może być większy niż 20% powierzchni gminy oraz zamieszkały przez więcej niż 30% liczby mieszkańców gminy. (https://architektura.um.warszawa.pl/documents)
Tydzień temu na jednej ze służewieckich grup pojawiła się informacja o ankiecie: Razem z grupą znajomych przeprowadzamy ankietę dotyczącą okolic Dolinki Służewieckiej. Jesteśmy studentami Politechniki Warszawskiej i w ramach zajęć tworzymy Projekt Rewitalizacji obszaru Służewa wytyczonego przez ulice Wałbrzyska, Nowoursynowska i Aleja Harcerzy Rzeczypospolitej. Ankieta skierowana jest do mieszkańców i regularnych użytkowników tego obszaru. Badanie jest w pełni anonimowe, a wyniki posłużą wyłącznie celom badawczym. Wypełnienie ankiety nie powinno zająć więcej niż 2 minuty. Z góry dziękujemy za pomoc!
Dziś jest 31 październik a po wejściu na ten link (https://forms.office.com/pages/responsepage.) czytamy, że ten formularz obecnie nie akceptuje odpowiedzi, czyli nie działa.
Mieszkam tu i bulwersuje mnie, że miasto wtrąca się w najlepiej zagospodarowany obszar osiedli zwanych Służewiem.
Tak długo walczyliśmy przeciw niszczeniu hektara parku nad Potokiem przez miasto, które wymyśliło 17ty plac zabaw na osiedlu w ramach zmanipulowanego głosowania budżetu patrycypacyjnego, że podpadliśmy i chcą wprowadzać dalsze swoje porządki – tak to widzę.
Sprawa jest kontrowersyjna, tak samo jak ankieta, którą mieszkańcy wysłali, kolokwialnie rzecz mówiąc w kosmos. Miała to być rzekomo pomoc naukowa dla studentów. Sprawdziliśmy, Politechnika Warszawska nic nie wie na temat ankiety dotyczącej Służewia nad Dolinką. Już w 2015 roku odbyły się tzw. konsultacje społeczne finansowane z Unii Europejskiej na zlecenie Ratusza, które jednoznacznie wskazały, że mieszkańcy nie chcą żadnych zmian!
Ale jedno jest pewne, zaczęło się „grzebanie” przy pięknym obszarze, który pod względem deweloperskim ale i potrzeb budowy nowych terenów dla nowych warszawiaków jest mokotowską perłą w koronie, na której miasto może zarobić ogromne pieniądze. Mieszkańcy już się nie zastanawiają czyja to inicjatywa, tylko pytają czy miasto robi dalszy ciąg zamachu na te bezcenne dla Warszawy tereny..
zdj. wikipedia
Portal Warszawski
Tak wygląda szykowana do otwarcia 13 maja Spacerowa. Dla pieszych nieco ponad 1,5 m. Dla kierowców 4 pasy ruchu (w tym niezrozumiały wydzielony pas do hotelu). W 2024 r. Tramwaje…
Wielokrotnie pisaliśmy o niekonsultowanym wybiegu dla psów w parku bródnowskim. Od ponad miesiąca Psi wybieg stoi nie używany. Podobno rośnie tam trawa, choć patrząc na efekty tego wzrostu, to nie…
Skontaktowali się z nami mieszkańcy Muranowa, którzy walczą z deweloperem na własny koszt. W 1992 roku plac przy ulicy Pawiej miasto przekazało prywatnym inwestorom pod budownictwo wielomieszkaniowe. Około 1996 lub…