Kolejna likwidacja parkingu, z którego korzysta 280 rodzin mieszkających w okolicznych blokach??
Warszawski samorząd buduje narrację, jakoby nie był przeciw zmotoryzowanym, jedynie nie chce żeby jeździli autami do Centrum.Tymczasem już wcześniej sygnalizowaliśmy, że nawet na poziomie ustalania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, chcą nas pozbawić możliwości posiadania auta w ogóle.
Kolejny przykład takiej polityki mamy teraz na osiedlu Stokłosy, na warszawskim Ursynowie
Projekt nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obejmuje:
– likwidację parkingu na rogu ul. KEN i Ciszewskiego, z którego korzysta 280 rodzin mieszkających w okolicznych blokach. Teren miałby być przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową.
– redukcję miejsc parkingowych przy ul. ZWM. Mieszkańcy szacują że ubędzie ich około 40.
– wcześniejsze zaślepienie ul. ZWM, oraz zamknięcie wjazdu na placyk za Biedronką, co uniemożliwi dojazd w okolicę Szkoły Podstawowej nr 319. W praktyce oznacza to wprowadzenie tylnymi drzwiami tzw. „szkolnej ulicy”, bez konsultacji z rodzicami uczniów.
Przypomnijmy że mówimy o dość leciwym osiedlu, w przeważającej części zabudowanym blokami z wielkiej płyty. Nie ma w nich garaży! Mieszkańcy nie wybrali parkowania w okolicy swoich domów, po prostu nie mają innej możliwości. Z uwagi na wiek osiedla, mieszka tam bardzo dużo seniorów. Oni nie mają siły biegać do auta zaparkowanego w innej części dzielnicy!Mamy tu kolejny dowód, że nie chodzi tylko o wjazd do Centrum. Chodzi o to, by średniozamożni i ubożsi warszawiacy zostali zmuszeni do pozbycia się aut w ogóle