Koniec koalicji na Pradze Północ? Idzie o pieniądze
Parę dni temu pisaliśmy o władzach Pragi Północ (Lewica plus miejscy aktywiści) i o ich braku kompetencji. Brak pomysłu na rządzenie i brak wiedzy przekłada się przede wszystkim na konflikty…
Legalnie wybrany radny, Jacek Wachowicz (który już dawno powinien być wiceburmistrzem) jest non stop obiektem ataków komuny na Pradze Północ, która ma twarz stowarzyszenia Dla Pragi i Ireneusza Tondery, o którym pisaliśmy. Trzaskowski wspiera ten stan rzeczy. Tondera, były ubek, miał być odwołany ze stanowiska Przewodniczącego Rady. Nie dał się odwołać. Wielokrotnie. Sytuacja trwa aż do dziś. Od kilku miesięcy Ireneusz Tondera blokuje stacjonarne posiedzenia rady, co tłumaczy zagrożeniem koronawirusem.
Wszystkie dotychczasowe próby zwołania posiedzenia rady dzielnicy w trybie stacjonarnym kończyły się fiaskiem. Przewodniczący Ireneusz Tondera (radny niezrzeszony, dawniej SLD) świadomy, że większość radnych domaga się jego ustąpienia, zwoływał posiedzenia w trybie zdalnym. To gwarantuje mu utrzymanie się w fotelu przewodniczącego, bo statut dzielnicy nie przewiduje możliwości zdalnego odwołania go z funkcji. Tondera wykorzystuje fakt, że prawo daje mu możliwość powoływania się na zapisy ustawy antycovidowej. Tłumaczy, że nie może zwołać sesji stacjonarnej z powodu zagrożenie koronawirusem. Powołuje się też na ustalenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która nadal nie rekomenduje podobnych spotkań.
Posłowie przegłosowali zmiany w ustawie, która ogranicza władzę przewodniczącego rady.
Artykuł ustawy, którego brzmienie zostało zmienione, to: 15zzx ust. 2. Jego przyjęta treść to: O zdalnym trybie obradowania decyduje organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego albo inny organ działający kolegialnie, w głosowaniu jawnym.
To oznacza faktyczne odebranie władzy przewodniczącemu rady dzielnicy, zgodnie z zasadami demokracji. – To zdumiewające, że sprawami praskiego samorządu muszą zajmować się posłowie Sejmu RP – mówi Barbara Domańska, radna stowarzyszenia „Kocham Pragę”.
Zmieniona ustawa trafi teraz do Senatu. W ciągu najbliższych dwóch tygodni nad projektem posłów powinni pochylić się senatorowie. Jeśli nie będą mieli uwag dokument trafi do podpisu prezydenta, który będzie miał na to 30 dni.
Kolejny agent w warszawskich strukturach? Tym razem na Pradze Północ
za; Przegląd Praski
Portal Warszawski
Parę dni temu pisaliśmy o władzach Pragi Północ (Lewica plus miejscy aktywiści) i o ich braku kompetencji. Brak pomysłu na rządzenie i brak wiedzy przekłada się przede wszystkim na konflikty…
Mija 100 dni rządów aktywistów i jak na razie bilans poraża. Na Ochocie, jak donoszą nam mieszkańcy i ochoccy radni, miało dojść do wyłudzenia pieniędzy przez aktywistkę Glusmam, a na…
Praga, która sztucznie została podzielona administracyjnie na Północ i Południe (po wojnie) mierzy się z dziwnym stereotypem, który wynika li wyłącznie z głębokiej nieznajomości Warszawy i krzywdzących opinii na ten…