Cichaczem przesunięto oś jezdni i zlikwidowano miejsca postojowe. Za nasze pieniądze
Słupkoza stała się symbolem chaosu naszego miasta. ZDM i aktywiści twierdzą, że są one montowane aby chronić pieszych przed manewrującymi samochodami. Tymczasem fakty mówią zupełnie coś innego.
Kradzież miejsc parkingowych
Madalińskiego przy Kwiatowej – niedawno było tu ok. 10 miejsc postojowych i miejsce dla niepełnosprawnych.Lokalny mieszkaniec twierdzi, że ZDM sprzedał Żabce kilka miejsc, a w efekcie przesunięto oś jezdni i zlikwidowano miejsca postojowe. Za nasze pieniądze.
Madalińskiego przy Kwiatowej – niedawno było tu ok. 10 miejsc postojowych i miejsce dla niepełnosprawnych. Lokalny mieszkaniec twierdzi, że ZDM sprzedał Żabce kilka miejsc, a w efekcie przesunięto oś jezdni i zlikwidowano miejsca postojowe. Za nasze pieniądze.#ZlikwidowacZDMpic.twitter.com/GK0r34BHoZ
Stawianie nieskończonej ilości słupków nie ma żadnego wpływu na prewencję zdarzeń rzekomych wypadków na chodniku, to jest wymysł miasta i podejrzany biznes.
Z raportów policyjnych jasno wynika, że kierowcy samochodów osobowych odpowiadają w danym okresie, 2018 rok, za śmierć tylko jednego pieszego z powodu jazdy, po chodniku, a właśnie przed tym maja głownie chronić słupki. Czyli postulowany przez aktywistów z powodu bezpieczeństwa pieszych zakaz parkowania na chodnikach samochodów osobowych, czyli do 2,5 tony, ma znikome uzasadnienie. Dwie ofiary zostały zabite przez kierujących samochodów osobowych nie z powodu jazdy po chodniku, ale dlatego, że wpadli na chodnik w wyniku gwałtownego hamowania i niedostosowania prędkości do warunków jazdy.