Na nośnikach reklamowych przystanków komunikacji miejskiej pojawiły się przedziwne komunikaty. Transport Publiczny oraz miasto, zapewne i AMS, namawiają do porzucenia samochodu i przesiadki do wspaniałego warszawskiego transportu miejskiego…
Zmotoryzowani kierowcy dojna krowa
Idąc takim tokiem rozumowania, można podnieść kwotę za minutę parkowania na przykład do 3 tysięcy złotych i będziemy płacili więcej. Mieszkańcy płacą za parkowanie nie dlatego, że chcą ale dlatego, że takie stawwki ustaliła rada Warszawy, która wywodzi się z Koalicji Obywatelskiej. Gdyby nie oni, mieszkańcy nie płaciliby takich pieniędzy. Pisanie ile ma zapłacić mieszkaniec jeżdżący samochodem, mówi nam jak doi mieszkańców koalicja KO.
Mało tego, że mamy do czynienia z kolejną tępą propagandą, miasto przyznało się jak i na ile okrada mieszkańców.