Tramwaje Warszawskie nie mają intencji zwężania al. Waszyngtona?
Od jakiegoś czasu trwa debata na temat wyglądu i funkcjonalności Al. Waszyngtona. Warto tu wspomnieć, że stołeczne „wolne media”, w tym niezawodna Wyborcza.pl Warszawa czy social media najradykalniejszych „ruchów miejskich”, prześcigały się w kłamstwach na temat postulowanego przez Tramwaje Warszawskie zwężenia jezdni Al. Waszyngtona. Przedstawiają fałszywą alternatywę: albo zwężenie, albo wycinka 300 drzew. Robiły nagonkę na radnych dzielnicy, którzy jednomyślnie nie zgodzili się na zwężenie. Dom wariatów.
Prym wiedli oszuści z MJN, radny Szolc i Wyborcza
Oczywiście największymi manipulatorami okazali się być uzurpatorzy miejscy z bardzo szkodliwej organizacji Miasto Jest Nasze, która do dziś nie przeprosiła Rady Dzielnicy Pragi Południe. Razem z Wyborczą nakręciły nagonkę jakoby Rada miała poprzeć wycinkę 300 drzew, tę kłamliwą narrację poparł Szolc, który stworzył petycję przeciwko wycince, która nie była planowana. Zwykłe szaleństwo szalonych ludzi.
Szanowni Państwo,Czuję się w obowiązku sprostować informacje, które pojawiły się w powyższym poście, ilustrującej go grafice, a także przekłamania w artykule z dzisiejszej „Wyborczej”. Wszystkich uczestników dyskusji, szczególnie osoby, których wpisy stawiają samorząd Dzielnicy w negatywnym świetle, proszę o zapoznanie się z faktami i dopiero na ich podstawie zabieranie głosu w tej sprawie – prostowała Kinga Ciukta, rzecznik prasowy Pragi – Południe.
Reasumując: przypisywanie radnym Dzielnicy Praga-Południe woli wycinki kilkuset drzew pod przebudowę al. Waszyngtona ma się nijak do faktów i przyjmowanych przez radnych oficjalnych stanowisk.Oczekuję od aktywistów Miasto Jest Nasze honorowych przeprosin radnych i natychmiastowego sprostowania mijającego się z prawdą wpisu.
Jest jasne. W październiku 2021 roku jasno i wyraźnie napisali;
Stanowisko Tramwajów Warszawskich
Tramwaje Warszawskie uparcie wzdłuż Parku Skaryszewskiego chcą robić „zielone torowisko”, choć oznacza to wylanie najpierw setek ton betonu na podbudowę – zauważa jeden z mieszkańców Warszawy.
Tramwaje Warszawskie chciałyby przebudować trasę, ale jakimkolwiek zmianom, które choć trochę mogłyby ingerować w szerokość jezdni, nie zgadzają się lokalni radni i władze dzielnicowe. – Musimy energicznie przystąpić do remontu. Powstaje pytanie jak ma on wyglądać: musimy znaleźć kompromis z lokalną społecznością. Minimum to naprawianie tego, co jest – mówi prezes TW. Jak wskazuje Bartelski, wycinka szpalerów drzew nie wchodzi w rachubę. – Nie ma też raczej pomysłu, by zmieniać historyczny układ z torami po dwóch bokach jezdni. Sporną kwestią nie jest również budowa porządnych ciągów pieszo-rowerowych. Wszystko koncentruje się na szerokości jezdni – to wypowiedź Bartelskiego z tamtego roku.
W protokole z posiedzenia Komisji Zagospodarowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska z dnia 7. 07.2022 roku w sprawie omówienia wariantów koncepcji remontu torowiska i przebudowy Alei J. Waszyngtona, czytamy między innymi;
Komentarz
Między mieszkańcami tej części Warszawy, i reprezentującymi ich radnymi, a Tramwajami Warszawskimi jest wola porozumienia się, to pewne. Jedyne co należy zrobić aby znaleźć złoty środek jest wyeliminowanie z tych konsultacji i arcyważnych spraw, wszystkich ruchów miejskich, „aktywistów” i radnych typu Szolc, którzy po prostu wprowadzają chaos i opinię publiczną w błąd.
Działając na podstawie prawa, wykonanie remontu jest możliwe, natomiast nie jest możliwa modernizacja lub przebudowa ulicy. I właśnie na przebudowę i modernizację nie wyrażają zgody radni dzielnicy, natomiast są za remontem torowiska. Jeśli nie ma tam miejsca na ścieżkę rowerową, to jej nie budujmy, proste jak drut.
Tu jeszcze o wycince drzew, której nikt nie planował