W tym roku tylko na Woli w szkołach ponadpodstawowych uruchomionych zostanie 1500 dodatkowych miejsc. Liczne klasy, nerwy podczas rekrutacji to wynik niepotrzebnej i nieprzygotowanej reformy – uważają władze Woli.
W przyszłym roku szkolnym, w wyniku reformy, pierwsze klasy przyjmą o 50 proc. uczniów więcej niż rok wcześniej
Tegoroczna rekrutacja do szkół ponadpodstawowych jest wyjątkowa trudna dla uczniów. – Bierze w niej udział 1,5 rocznika absolwentów klas 8 szkół podstawowych – mówi Grażyna Orzechowska – Mikulska, zastępczyni burmistrza Woli. Tylko na Woli w odpowiedzi na to zapotrzebowanie przygotowano 1505 miejsc więcej niż w roku ubiegłym. – Z ponad 3000 miejsce w roku ubiegłym, ta liczba urosła do przeszło 4500 – tłumaczy Orzechowska – Mikulska.
Choć dyrektorzy wolskich szkół zrobili, co mogli, by przygotować jak najwięcej miejsc, wprowadzona przez rząd reforma odbije się na komforcie uczniów. – Klasy będą liczniejsze, a w trakcie rekrutacji więcej zupełnie niepotrzebnych nerwów. Podczas tegorocznych naborów tradycyjnie największym zainteresowaniem cieszą się licea ogólnokształcące, tam też zostało przygotowanych najwięcej miejsc, bo 2709. Odbyło się to niestety kosztem liczebności klas. Urosły one niejednokrotnie nawet do 34 osób – utyskuje zastępczyni burmistrza.
Do 27 lipca do godz. 15.00 kandydaci mogli potwierdzać wolę przyjęcia do szkoły, do której zostali zakwalifikowani. 28 lipca poznamy listy kandydatów przyjętych i nieprzyjętych. Wtedy też okaże się, w których szkołach są jeszcze wolne miejsca. Informacja o wolnych miejscach znajdzie się na stronie Kuratorium Oświaty https://www.kuratorium.waw.pl/ oraz na stronie Biura Edukacji https://edukacja.um.warszawa.pl/-/rekrutacja-do-szkol-ponadpostawowych-2022