HIT! 130 pln kary dla skazanej Prezes Spółdzielni WSM?
Jak podaje portal Osiedle Zatrasie; Art. 27(3) usm „Kto, będąc członkiem zarządu spółdzielni mieszkaniowej, pełnomocnikiem, albo likwidatorem, wbrew obowiązkowi dopuszcza do tego, że spółdzielnia: 1) nie udostępnia członkowi spółdzielni mieszkaniowej odpisów oraz kopii dokumentów, o których mowa w art. 8(1) 2) nie rozlicza kosztów budowy lokalu w terminach, o których mowa w art. 10 ust. 3 albo art. 18 ust. 4 – podlega karze grzywny.” 23 maja był finał sprawy o utajnianie protokołów.
Koniec z bezkarnością członków Zarządu?
Każda spółdzielnia musi publikować dokumenty, bo tak wynika z ustawy. Tu chodzi o sprawozdania o finansowe. W tym przypadku mowa o żoliborskiej spółdzielni WSM, ale obwinioną była pani prezes.
Sąd uznał, że doszło do popełnienia przez naszą panią prezes wykroczenia. Pani prezes ma 7 dni na złożenie wniosku o sporządzenie uzasadnienia, a potem 7 dni od doręczenia uzasadnienia na złożenie odwołania do Sądu Okręgowego – czytamy na portalu mieszkańców.
W uznaniu Sądu pani prezes nie zastosowała się do ustawy i do naszych wewnętrznych regulaminów, które nakazują publikację protokołów organów w ciągu 7 dni od ich przyjęcia. Zdaniem Sądu, nawet gdyby nie było wewnętrznych regulaminów, to racjonalny termin publikacji wynosi jeden miesiąc. Publikacja dokumentów później niż miesiąc po ich przyjęciu można uznać za zachowanie nieracjonalne i potencjalne wykroczenie, jeśli sprawa trafi do Sądu.
W realiach niniejszej sprawy dokumenty udostępniono z poślizgiem od pół roku do półtora roku, mimo że – jak Sąd podkreślił – wniosek o ukaranie wpłynął dopiero pół roku od złożenia wniosku o dostęp do dokumentów.
Sąd nie ukarał pani prezes karą grzywny, gdyż – jak stwierdził – pani prezes podjęła wysiłki, aby doprowadzić do naprawy sytuacji. Ma tylko zapłacić koszty sądowe w wysokości 130 zł…130 zł!