[NASZ TEMAT] Czy to ratusz stoi za groźbami karalnymi? Czy Olszewski będzie tłumaczyć się przed Prokuraturą?

Okazuje się, że jedynie Portal Warszawski dotyka spraw, o których inni „redaktorzy” wolą milczeć. Parę dni temu napisaliśmy o dwóch przekrętach; o rzekomym przetargu na rzekomy remont Mostu ks. Poniatowskiego, i o rzeczy niebywałej – niezgodności zamówień dotyczących nowych oświetleń Warszawy, które wykonuje Zarząd Dróg Miejskich – urząd, który w normalnym kraju nie mógłby funkcjonować. Ale to Warszawa – sowieckie miasto z postubeckimi układami, w którym panuje zasada Neumanna.

Jedyni sprawiedliwi?

I w nic nieumoczeni, przede wszystkim. Wolni ludzie – jak my. Poza nami niezależni są jeszcze dziennikarze z ActivistWatch, którzy udowadniają, że istnieje rzetelne dziennikarstwo interwencyjne, śledcze. Portal Warszawski z nimi pracuje już całe lata. I warto zwrócić uwagę, że żadne ze stowarzyszeń opisywanych na naszych stronach – finanse, układy, relacje – nie ośmieli się wytoczyć nam sprawy bo wiedzą, że na pierwszej sprawie przegrają. Niestety, warszawskie środowisko dziennikarskie ma to w poważaniu. W poważaniu ma quasi mafijny układ i to, że zastrasza się innych dziennikarzy, którzy służą warszawiakom. Smutna refleksja.

ActivistWatch odniósł się dziś do gróźb pod adresem naczelnego Portalu. Przypomnijmy, to już trzecia groźba dedykowana.

Hejt, pomówienia, publikowanie obrzydliwych grafik, obscenicznych fotomontaży stało się z braku rzeczowych argumentów już wręcz standardem stosowanym przez środowisko aktywistów. Powstawanie dziesiątek agresywnych troll kont, powstawanie wulgarnych patostron takich jak Wortal Warszawski, Instytut Starynkiewicza, Instytut Odkłamywania, Typowy Autkowy aktywista, Typowy aktywista miejski, Samochodoza, Bóg Auto Ojczyzna (i innym) może prowadzić do wniosku, że jest to większa grupa osób. Jednak są to błędne, skalkulowane właśnie na kłamstwo liczebności wnioski, gdyż te wszystkie wymienione strony prowadzone są przez to same, małe grono warszawskich, znanych z imienia i nazwiska, aktywistów.

Publikowane przez nie treści wręcz zwierzęco nienawistne, dają wrażenie, że prowadzą je osoby bardzo silnie niezrównoważone psychicznie. Wręcz zgrozą jest to, że wpisy na tych hejterskich stronach komentują życzliwie oraz lajkują warszawscy urzędnicy na przykład Zarząd Dróg Miejskich Warszawa. Niebywałym FAKTEM jest to, że robił to również vice Prezydent Warszawy – Michał Olszewski !! Czy zatem dotychczasowa hejterska narracja jest inspirowana oraz może sterowana ze strony warszawskiego ratusza??

Ale tu historia ma niestety swój dalszy ciąg.

Okazuje się, że pewnemu aktywiście walka weszła już za głęboko, na nowy, bardzo groźny poziom. Pewne szalejące po sieci i w mediach indywiduum od dnia wczorajszego można nazywać nie tyle aktywistą ale PRZESTĘPCĄ!

https://twitter.com/wrr_wawa/status/1485588897522405380

Te obrzydliwe treści komentowali, lajkowali między innymi "aktywiści" z MJN, Dla Pragi, Zielonego Mazowsza, ZDM-u i...MICHAŁ OLSZEWSKI - wiceprezydent Warszawy

Komentarz

Prokuratura zapoznaje się z dowodami zgromadzonymi przez naszą redakcję, a które obejmują ok. 40 osób ze znanych nam stowarzyszeń miejskich uzurpatorów, którym pomyliły się rzeczywistości, i uznali się za władców naszego miasta. Niestety mają pecha, na drodze stanęliśmy my im – w nic nie umoczeni, niezależni od układów, wolni i kochający ludzi – czyli mały portal (który czyta cały ratusz) skupiający ludzi prawdziwie kochających Warszawę. I piekielnie konsekwentni. Dlatego też w najbliższym czasie należy spodziewać się bardzo konkretnych newsów z naszej strony.

Michała Olszewskiego, hańbiącego urząd, przesłuchanie nie ominie. Jest ono absolutnie niezbędne, tym bardziej że bardzo długo wspierał cyberprzestępstwo wymierzone wobec niezależnego dziennikarza.

A może po prostu to wszystko dzieje się na zlecenie Olszewskiego? A może Puchalskiego? Trzaskowski udaje, że nie sprawy? Czy wobec tych wszystkich rzeczy wspieranie psychopatów wizerunkowo go nie zniszczy? Czy oni wszyscy myślą, że są bezkarni?

Sprawa zapewne długo potrwa, i wstrząśnie warszawskim ratuszem, bo jednocześnie za chwilę zostaną złożone przez nas dwa następne zawiadomienia dotyczące możliwości fałszowania dokumentów w Zarządzie Dróg Miejskich.

Czy środowisko stołecznych dziennikarzy nadal będzie milczeć?

Portal Warszawski