Konserwacja tylmanowskiego ołtarza bocznego w kościele św. Bonifacego przyniosła niezwykłe odkrycia!
Fundatorem kościoła i klasztoru w Czerniakowie był Stanisław Herakliusz Lubomirski – marszałek wielki koronny, przyjaciel zakonu bernardynów. Budowę murowanego kościoła na planie równoramiennego krzyża, z kopułą i sześciobocznym prezbiterium rozpoczęto w 1691 r. Prace prowadzono w oparciu o plany i pod ogólnym kierownictwem architekta nadwornego króla Jana III Sobieskiego – Tylmana z Gameren, Holendra. Bezpośrednim wykonawca planów Tylmana z Gameren był Izydor Affaita.
Rys historyczny
W 2021 roku zakończyła się konserwacja ołtarza bocznego z tryptykiem Opłakiwanie Chrystusa w kościele św. Bonifacego przy klasztorze oo. Bernardynów w Warszawie. Prace były okazją do przeprowadzenia pierwszych gruntownych badań konserwatorskich tego dzieła.
Ołtarz zaprojektowany przez Tylmana z Gameren powstał w latach 1688-1693 w czasie budowy kościoła. Tak jak całe wnętrze i wyposażenie tego niezwykłaego obiektu, ołtarz zachował się do dnia dzisiejszego właściwie bez zmian. Koncepcja ołtarza została nieco zmieniona przez wykonawcę, wybitnego rzeźbiarza gdańskiego Andreasa Schlűtera.
Kompozycja „ołtarza w ołtarzu” wzorowana jest na sztychach francuskiego artysty Jeana Lepautra Młodszego. Nastawa ołtarzowa składa się z płytkiej niszy w ścianie ujętej flankowaną przez putta złoconą ramą z medalionem, w którym znajduje się wizerunek Chrystusa w zwieńczeniu i z girlandami po bokach. Wewnątrz ramy skrzydlate putta podtrzymują ołtarz w ołtarzu, który stanowił pierwotnie XVI-wieczny flamandzki tryptyk Opłakiwanie Chrystusa warsztatu Petera Coecke’a van Aelsta. Obecnie oryginalne dzieło zastępuje kopia o wymiarach nieco mniejszych od oryginału.
Kopie tryptyku Opłakiwanie Chrystusa warsztatu Petera Coecke’a van Aelsta.
Badania
Konserwatorzy usnęli wtórne nawarstwienia m.in. ze szlakmetalu. Zlikwidowali, często źle wykonane, uzupełnienia elementów rzeźbiarskich. Wzmocnili strukturę ołtarza i przywrócili mu pierwotne walory estetyczne. Na koniec pokryli elementy dekoracyjne prawdziwym złotem i srebrem płatkowym. Udało się również odnaleźć skrzydło jednego z aniołków zagubione dawno temu.
W trakcie badań poprzedzających prace w 2021 roku konserwatorzy odkryli, że największe zmiany wpływające na wygląd ołtarza miały miejsce w obrębie tynkowanej niszy stanowiącej tło dla tryptyku. Pierwotnie pokryta była srebrem płatkowym. W późniejszych latach została dwukrotnie przemalowana na kolor szary, a następnie w 1761 roku na niebieski z granatowymi gwiazdkami. Nisza biały kolor, jaki miała przed rozpoczęcia ostatnich prac, zawdzięcza konserwacjom XX-wiecznym, przeprowadzonym w 1962 roku i w latach 80.
W trakcie konserwacji przeprowadzonej w 2021 roku dzięki dotacji miasta, konserwatorzy usunęli wszystkie wtórne nawarstwienia z małej architektury ołtarza. Odsłonili także warstwę rzeźbiarską ze śladami oryginalnego złocenia. Zlikwidowali wtórne, często nieudolne, uzupełnienia elementów rzeźbiarskich. Nie obyło się bez niespodzianek. Na dnie niszy ołtarza odnaleziono skrzydło anioła podtrzymującego tryptyk. Przed laty poluzowało się i odpadło na skutek skurczenia się drewna spowodowanego zmiennymi warunkami wilgotnościowymi i wahaniom temperatury we wnętrzu kościoła
W trakcie konserwacji przeprowadzonej w 2021 roku dzięki dotacji miasta, konserwatorzy usunęli wszystkie wtórne nawarstwienia z małej architektury ołtarza. Odsłonili także warstwę rzeźbiarską ze śladami oryginalnego złocenia. Zlikwidowali wtórne, często nieudolne, uzupełnienia elementów rzeźbiarskich. Nie obyło się bez niespodzianek. Na dnie niszy ołtarza odnaleziono skrzydło anioła podtrzymującego tryptyk. Przed laty poluzowało się i odpadło na skutek skurczenia się drewna spowodowanego zmiennymi warunkami wilgotnościowymi i wahaniom temperatury we wnętrzu kościoła.
W trakcie konserwacji przeprowadzonej w 2021 roku dzięki dotacji miasta, konserwatorzy usunęli wszystkie wtórne nawarstwienia z małej architektury ołtarza. Odsłonili także warstwę rzeźbiarską ze śladami oryginalnego złocenia. Zlikwidowali wtórne, często nieudolne, uzupełnienia elementów rzeźbiarskich. Nie obyło się bez niespodzianek. Na dnie niszy ołtarza odnaleziono skrzydło anioła podtrzymującego tryptyk. Przed laty poluzowało się i odpadło na skutek skurczenia się drewna spowodowanego zmiennymi warunkami wilgotnościowymi i wahaniom temperatury we wnętrzu kościoła.
W trakcie konserwacji przeprowadzonej w 2021 roku dzięki dotacji miasta, konserwatorzy usunęli wszystkie wtórne nawarstwienia z małej architektury ołtarza. Odsłonili także warstwę rzeźbiarską ze śladami oryginalnego złocenia. Zlikwidowali wtórne, często nieudolne, uzupełnienia elementów rzeźbiarskich. Nie obyło się bez niespodzianek. Na dnie niszy ołtarza odnaleziono skrzydło anioła podtrzymującego tryptyk. Przed laty poluzowało się i odpadło na skutek skurczenia się drewna spowodowanego zmiennymi warunkami wilgotnościowymi i wahaniom temperatury we wnętrzu kościoła.
Dotacja
Dzięki dotacji m.st. Warszawy w wysokości 198 tys. zł. przeprowadzone prace przywróciły XVII-wieczne walory zabytku. Obecnie ołtarz boczny z tryptykiem Opłakiwanie Chrystusa nawiązuje do estetyki ołtarza głównego, konserwowanego wcześniej także dzięki miejskiej dotacji.
W 2022 roku w kościele św. Bonifacego przy klasztorze oo. Bernardynów planowane są prace przy drugim ołtarzu bocznym z obrazem św. Franciszka.