Nie chodzi tylko o SCT! Warszawskie media głównego nurtu znów bezczelnie kłamią i wprowadzają ludzi w błąd!

Gdy przyjrzy się organizacjom zrzeszającym uzurpatorów miejskich, którzy mają poparcie poniżej progu wyborczego,  oraz zestawi je z nazwiskami ich najbardziej zaangażowanych w działalność aktywistyczną członków, można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z osobami zarówno bardzo agresywnymi, niestabilnymi emocjonalnie, przepełnionymi złością oraz pełnymi prymitywnej wulgarności. Tym bardziej dziwi, że rzekomo poważne media jak warszawska Stołeczna (GW), TVN Warszawa, WP, Onet a nawet Rzeczpospolita powielają ich brednie, kłamstwa. To ogromnie szkodliwe działanie bo nosi znamiona świadomej manipulacji.

Media głównego nurtu dziwnym zbiegiem okoliczności pomijają ten aspekt w swoich relacjach

Zacznijmy od tego, że na przykład taki Jakub Czajkowski z organizacji Miasto Jest Nasze (w skali ogólnej bez społecznego poparcia),  samozwańczy specjalista od miejskiej infrastruktury, w TVN Warszawa czy Stołecznej nazywany jest….uwaga….ekspertem ds. transportu…

Wyborcza, piórem Osowskiego, który ma pełną świadomość nastrojów społecznych i stosunku warszawiaków do tej organizacji, z Mecnwela chciała zrobić ofiarę pisowskiego reżimu, chodziło o jego nielegalną akcję z radarami – Osowski zamiast potępić tę patologię, chciał z niego zrobić świętego nie udało się.

Dziś O2 (Wirtualna Polska) cytuje niejakiego Łakomskiego, dokładnie takiego samego obsesjonistę, i rowerowego „aktywistę”, który rzekomo miał  zdemaskować kłamstwa Zboralskiego. Prawda jest taka, że ma dokładnie tę samą wiedzę, co naczelny brd.24, czyli żadną. Łakomski to przyjezdny, który tak samo jak Buciak czy Smyk urządza sobie życie kosztem Budżetu Obywatelskiego i dobrymi relacjami z ZDMem. To autor akcji hakerskiej na nasz Portal.

A my, autentycznie niezależne media, czyli Portal Warszawski i StopKorkom jak zwykle są pomijane, dlaczego? Z prostych przyczyn, różni nas światopogląd, stąd ich (mają finansowe możliwości) możliwości fałszowania możliwości. Oni „aktyw” traktują jak pożytecznych idiotów, który przy okazji może się wybić w debatach publicznych, a prawda jest inna.

Oni robią to systemowo, celowo i na złość – żeby po prostu wkurzać i dzielić społeczeństwo. A taki Zboralski czy Łakomski – są dla nich zwykłą przekąską medialną.

Akceptacja dla zła i kłamstwa

Po pierwsze nie biorą pod uwagę niebywałej skali hejtu jaki poza właśnie oficjalnymi publikatorami emitują te osoby w sieci. Kompletnie nie istniejący problem. Stołeczna, TVN Warszawa, Nowa Warszawa, Dzieje się w Warszawie i inne – wszystkie te tytuły udają, że nie ma problemu, tym samym tworząc parasol ochronny. Taki Łakomski, Zboralski, Czajkowski, Smyk, Mencwel  to zwykła patologia, którą opisujemy na swoich stronach, od lat a która ma jeden cel – sparaliżować Warszawę. Za nasze ciężko zarobione pieniądze.

Tak zwane wolne media nie zwracają uwagi na personalne, poniżające, wstrętne ataki, na język jakim te osoby posługują się na forach w stosunku do swoich rozmówców, oraz do osób które mają odmienne zdanie i argumenty od nich samych. Promotorem knajackiego języka jest pewien „redaktor” z Czerskiej, który tak zapędził się w aktywizmie, że potrafił słać bluzgi pod adresem tych, którzy nie zgadzają się na taką politykę miasta. I właśnie to Czerska promuje kłamców, którzy manipulują danymi, oczerniają każdego kto ich nie popiera, uważają się za specjalistów czy ekspertów od każdej dziedziny, zwyczajnie mają się za najmądrzejszych. Ostatnio częstym „specem” w Stołecznej ds. miasta jest Robert Migas Mazur (Dla Pragi), który specjalizuje się w korniku drukarzu…to trochę jak ten animator kultury, który o kierowcach mówi mordercy, a jego prawa ręka wyzywała posła na Sejm od ch..ów…elyta.

Przypomnijmy, że miejscy uzurpatorzy mają poparcie poniżej 2%, czyli de facto nie posiadają prawie żadnego poparcia społecznego, ani adekwatnego wykształcenia. A ich argumentem jest wieczne niezadowolenie ze wszystkiego co nie jest zgodne z ich poglądami, które ciągle przybierają kształt nieustającego krzyku w mediach. Znana jest historia kiedy to członek Miasto Jest Nasze w czasie jednego z programu na żywo zaczął wszystkim grozić i wymachiwać pięścią…


Oto jedna z twarzy warszawskiej patologii

Marek Smyk, podstarzały „aktywista” rowerowy, właściciel szkoły językowej, który może być jednym z adminów knajackiego bloga, który skupia warszawski „aktyw”. Blogiem skierowanym przeciwko jednej osobie, naczelnemu Portalu Warszawskiego, który to portal jako JEDYNY wśród stołecznych mediów, od lat demaskuje przekręty, oszustwa (chociażby Budżet Obywatelski) w miejskim ratuszu. W lipcu tamtego roku zhakowano nasz portal, dokładnie tego dnia, kiedy złożyliśmy pismo do Wojewody, w którym opisaliśmy potrzebę kontroli Budżetu Obywatelskiego.

Anonimowość tych ludzi jest złudna, ale złudnym nie jest fakt, że ci ludzie reprezentują Zło.

 

To ten sam, który namawia do dewastacji miejskiej infrastruktury, która żąda wręcz ogranicziczenia poruszania się samochodami. Namawiał do zniszczenie Warszawy tak, aby praktycznie nie nadawała się do życia. A nie, sorry, łaskawie mogą mieszkać „aktywiści” rowerowi….Czy to znaczy, że miejski „aktyw” chce drugiego Planu Pabsta – Warszawy dla wybranych?

Kiedy po raz pierwszy pojawiło się przerobione zdjęcie naczelnego z tasakiem w głowie, ubaw „aktywu” wspierającego ten rynsztokowy blog, był niebywały. Posiadamy zabezpieczone już screeny, IP adresata, włącznie z nazwiskami osób wspierających szerzenie nienawiści, szkalowanie rodziny, nękanie pracodawcy w mediach społecznościowych i nie tylko (tu wybija się Karol Lipnicki, nowa twarz „aktywu”), promowanie nienawistnej homofobii (to ta lewacka miłość) i nawoływanie do zabicia.

Chora, bądź chore głowy uznały tasak w głowie za dowcip niebywały, i parę dni po tym publikują następujący mem. A wszystko to lajkuje Michał Olszewski, vce prezydent Warszawy.

 


Dlaczego tak się dzieje?

Bo to właśnie stołeczne media dają przyzwolenie na taki język, i taką relację z tym kryminogennym środowiskiem, któremu zaczyna się palić grunt pod nogami. Tak zwane „wolne media” udają, że nie widzą problemu ZDM-u, gdzie szefem jest Puchalski, a ten za chwilę może mieć postawione bardzo konkretne zarzuty. A wiadomo przecież, że za w większości nielegalnymi działaniami ZDM-u, stoją konkretni „aktywiści”, zatem nie trzeba być geniuszem, żeby zrozumieć, że demaskowanie bandyckiej polityki ZDM-u uderza również w warszawskich uzurpatorów…

Czy stołeczne media nie chcą widzieć ich ich prawdziwego oblicza? Radio Dla Ciebie non stop zaprasza miejskich uzurpatorów, katolickie Radio Plus zaprasza radnego Walkiewicza (tego od jebać kler i won kmiocie).  Zapraszają do telewizji na wywiady, do wygłaszania swoich manifestów, publikują ich cytaty. Zapraszają również Krzysztofa Daukszewicza (Dla Pragi), który groził trzem dziennikarzom mordobiciem. Daukszewicz wspiera faszystowską Antifę, a trzy już tygodnie rozpętał burzę w mediach społecznościowych publikując sfałszowany post, w którym naczelny Portalu miał komuś kazać gryźć piach. To ten dzień, który zaczął się od pogróżki, żeby nie zajmować się Puchalskim (dyr. ZDM) i dzień zmasowanego nękania hejtu w mediach społecznościowych, którego ofiarą padł również pracodawca naczelnego.

Daukszewicz skasował konto na twitterze ale dowody hejtu i nękania pozostały…

Czy  rozumieją, że promowanie Zła, chronienie patologicznych układów, wcześniej czy później obróci cię przeciwko nim??

Czy nie rozumieją, że jeśli te zaburzone jednostki zachowują się wobec jednego dziennikarza, który ma odwagę nazywać rzeczy po imieniu, to za chwilę mogą tak samo zacząć się zachowywać wobec nich?? Czy naprawdę tzw. wolne media nie rozumieją, że narracja Portalu w końcu się przebiła do świadomości warszawiaków, i już nie ma sensu wspierać dłużej tej patologii?

Zrozumcie, że bronicie zhańbionej już poważnie idei miejskiego aktywizmu, który skupia złych, zdemoralizowanych ludzi, cierpiących na manię wielkości, których miejscem na pewno nie są salony, bo wcześniej czy później je po prostu zamienią w chlew.

Portal Warszawski

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły