Szaleństwo! „Aktyw” chce ulic jednokierunkowych. Najlepiej wszędzie
O tych zaburzonych psychicznie jednostkach, często przyjezdnych do naszego miasta, piszemy od lat. Jako jedyni demaskujemy ten mafijny układ, który po pierwsze drenuje miejski budżet, po drugie dewastuje wespół z Zarządem Dewastacji Miasta, Warszawę. Teraz ci szaleńcy idą dalej.
Petycja
Została napisana oczywiście przez jednego z idiotów i obsesjonistów z komunistycznego stowarzyszenie Dla Pragi, który jeszcze nie tak dawno wypierał się relacji z drugim stowarzyszeniem Miasto Jest Nasze. Petycja oczywiście zawiera aktywistyczne chciejstwo.I tupanie nóżkami, że to najważniejsza potrzeba mieszkańców.Kosztem kierowców i tradycyjnie zasłaniając się dobrem pieszych ów krzykacz.
Proponuje wprowadzenie ulic jednokierunkowych
Oczywiście by rowerzystom pozwolić wszędzie na tzw. kontraruch.Czyli jazdę pod prąd zwężonymi jezdniami.Dodatkowo oczekuje, że wszędzie tam musi, no musi być wprowadzona strefa Tempo 30.
Petycja cieszy się wręcz ogromnym poparciem. :-). Ok. 100 osób, oczywiście mało związanych z rejonem, którego petycja dotyczy. A my pokazujemy nazwiska zaburzonych jednostek (oczywiście te same twarze; Brywczyński, niejaki Turek szkalujący naczelnego PW w sieci), Mencwel, Łakomski (przyjezdny góral, obsesjonista) itd. itd.
Komentarz
Oczywiście, że nie chodzi o uspokojenie ruchu, bo na tak wąskich ulicach ruch jest uspokojony a jedynie o możliwość jeżdżenia na rowerach pod prąd. Oczywiście, jeśli mamy wprowadzić ruch jednokierunkowy w mieście, to dla wszystkich jego uczestników. Jazda pod prąd jest bardzo niebezpieczna i stwarza duże zagrożenie dla pieszych, którzy to piesi mogą nie spodziewać się osób jadących z przeciwnej strony niż obowiązujący ruch. Jeśli zwolennik ruchu jednokierunkowego przyjmie argumentację, że podmiotem tych zmian jest pieszy jako najbardziej narażony na uszczerbek na zdrowiu w wyniku zderzeni z samochodem czy rowerem a ruch na danej ulicy będzie jednokierunkowy dla wszystkich jego uczestników w tym rowerzystów, to my się na takie rozwiązanie zgadzamy.
Ale jak wszyscy wiemy wcale tej 2% grupie uczestników ruch w mieście nie chodzi. Oni nic nie chcą uspokajać, oni chcą być świętymi krowami poruszającymi się po ulicy i mającymi pierwszeństwo przed wszystkimi w tym i pieszymi. Jesteśmy w posiadaniu uzgodnień pracownika Zarządu Dróg Miejskich, który jasno pisze, że nie należy wyznaczać na ścieżkach rowerowych przejść dla pieszych jak również nie należy budować szykan na ścieżkach przed skrzyżowaniem z chodnikiem. Świadczy to o tym, że jedyną opcją w tym mieście są rowerzyści. Piesi i kierowcy to podgatunek, który należy podporządkować.