Uwaga!! „Aktyw” chce przejąć konsultacje w sprawie sppn na Pradze i Mokotowie. Wiemy jak się bronić!
Zarząd Dróg Miejskich ogłosił właśnie „konsultacje” dotyczące haraczu za parkowanie na Mokotowie, które realizowane są według zasady Trzaskowskiego, który ponad rok temu jasno powiedział, że kierowcy mają być wywaleni z miasta, i maja płacić bardzo wysokie ceny za parkowanie. W sukurs tym „konsultacjom” przychodzą bandyci, bo nie da się inaczej o nich pisać, „aktywiści”, którzy zwołują się w sieci.
Łowełkiem pod sam dom??
Uczulamy wszystkich warszawskich rowerzystów na trwające obecnie konsultacje w sprawie rozszerzenia SPPN (Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego). Parę dni temu było spotkanie dotyczące Pragi Północ, dziś opublikowano mapy dla Mokotowa, za parę dni pokażą się mapki dla Saskiej Kępy – nawołują miejscy szkodnicy z Warszawskiej Masy Krytycznej.
Oczywiście, popieramy uporządkowanie parkowania. I, oczywiście, wiemy, że nieduża ulica jednokierunkowa może przyjąć więcej miejsc parkingowych niż dwukierunkowa (przepisy…..).
Ale zamienianie ulic z dwukierunkowych w jednokierunkowe, BEZ WYZNACZENIA KONTRARUCHU ROWEROWEGO, spowoduje, że na ostatnim pół kilometrze przed domem rowerem będziemy musieli jechać naokoło.
POWTÓRZMY; aktywista rowerowy musi podjechać rowerem pod sam dom!!
Dlatego warto wziąć udział w tych konsultacjach/spotkaniach i za każdym razem domagać się oznakowania kontraruchu rowerowego na tych uliczkach. Miejsca i daty spotkań/konsultacji/dyżurów są pod spodem w linkach.
Acz od razu uprzedzamy – przekaz osób prezentujących SPPN jest taki: „my tu przychodzimy pokazać, jak będzie wyglądało parkowanie po ewentualnym wprowadzeniu SPPN, nie zajmujemy się rowerzystami….”
To patoaktywista z Saskiej Kępy, przyjezdny z Bydgoszczy, który bardzo mocno promuje okradanie mieszkańców Warszawy.
Sprawa Gubańskiego?
Równo dwa miesiące temu niejaki Krzysztof Gubański opublikował apel aby „aktyw” rowerowy skonsolidował swoją fizyczną aktywność w czasie pomiarów, aby te korzystnie wpłynęły na dewastację aż 60 ulic na Mokotowie. Tylko szybka reakcja Portalu Warszawskiego i czytelników ukróciła ten prawie, że kryminalny proceder.
Gubański to fanatyk rowerowy, doktorant Uniwersytetu Warszawskiego (ponoć spec od miasta) ale przede wszystkim członek Zielonego Mazowsza. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że tu na Mokotowie będzie się bardzo udzielać. Dlatego też należy wiedzieć o co i jak pytać ZDM.
Pytania
Uczulamy mieszkańców Mokotowa i Pragi na sposób prowadzenia bezwzględnych rozmów z ZDM, który cały czas zrzuca winę na Radę Miasta. To nieprawda, bo jeśli gremialnie mieszkańcy wystąpią przeciwko okradaniu, to zostawiają pole do manewru.
Ale najważniejsze są pytania, o które należy wystąpić w trybie wniosku o informację publiczną. Oto one;
1. Ile przy danej ulicy jest firm, restauracji, punktów usługowych?
2. Ile przy tej ulicy zarejestrowanych jest samochodów? Ile przy tej ulicy Państwo przygotowaliście miejsc do parkowania?
3. Ile miejsc parkingowych w odległości 150 m od miejsca zamieszkania, zostało przygotowane?
4. Być może najważniejsze – należy ZDM poprosić o analizę ruchu w wyniku wprowadzanych zmian, i spytać gdzie z taką analizą można się zapoznać i w jakim terminie zostanie ona przygotowana.
5. Przeczytać protokół z konsultacji aby wnioski znalazły się w tym dokumencie!
Należy pamiętać, że Zarząd Dróg Miejskich stosuje znaną sobie wyłącznie wybiórczą „technikę analiz”, która nie ma oparcia w rzeczywistości.
Niestety, poza nami wszystkie stołeczne tzw. wolne media razem z ratuszem są za okradaniem obywateli, dlatego też w razie jakichkolwiek pytań, wątpliwości, jesteśmy do Waszej dyspozycji.
Sami będziemy, o ile to będzie możliwe, uczestniczyć w owych konsultacjach. Inaczej, udowodnimy urzędnikom, że nie mają żadnej wiedzy na temat stref płatnego parkowania.