Burmistrz Grzegorz Pietruczuk od 23 kwietnia 2007 roku zasiada w RN Szybkiej Kolei Miejskiej sp z.o.o. W momencie obejmowania funkcji Członka Rady Nadzorczej Burmistrz miał 29 lat i nie posiadał jakiegokolwiek doświadczenia zarządczego, wykształcenia w branży kolejowej, księgowości, ani też biznesie. Z pewnością miał dobre chęci i zapał do ciężkiej pracy, ale to nie zawsze wystarcza – czytamy na profilu Dyktatura na Bielanach.
Fakty
Szczególnie w przypadku tak ważnej i odpowiedzialnej funkcji. Nie wspomnę już o tym, że cała sytuacja jest mocno krzywdząca względem wszystkich tych osób, które przedkładają własną edukację ponad codzienny internetowy „lans”. Co z tego, że posiadają dwa fakultety, szereg udokumentowanych kursami i certyfikatami umiejętności twardych oraz biegle władają angielskim, skoro pracują na stanowiskach i za pensje uwłaczające ich oczekiwaniom i kompetencjom, a o posadzie takiej jak Pan Burmistrz mogą co najwyżej pomarzyć….
Praca w Radzie Nadzorczej polega na sprawowaniu stałego nadzoru nad działalnością spółki we wszystkich aspektach jej działalności. Tylko w 2020 roku Burmistrz zarobił 50638,08 PLN brutto, a rozpoczął już 15. rok pracy w RN Spółki. Smaczku całej sytuacji dodaje fakt, że Pan Burmistrz – znany ze swojego zamiłowania do promowania własnego „ego” w mediach społecznościowych, nie pochwalił się piastowanym stanowiskiem ani na Facebooku ani na Linkedinie. Ci, którzy znają słabość Pana Burmistrza do eksponowania swoich „osiągnięć” w social mediach, na pewno wyrażą swoje zdziwienie tym faktem….
W związku z tym, że mamy wątpliwości co do uczciwości Grzegorza Pietruczuka, skierowaliśmy pytania do rzeczników SKM: Warszawska Szybka Kolej Miejska i Urząd Dzielnicy Bielany z prośbą o komentarz.Otrzymaliśmy odpowiedź od Pani rzecznik SKM, która odnosząc się do rzekomych kompetencji lub ich braku po stronie Burmistrza Dzielnicy Bielany stwierdziła, że „Wymagane dokumenty od kandydatów na członków Rad Nadzorczych reprezentujących m.st. Warszawa w spółkach z udziałem m.st. Warszawy reguluje Zarządzenie nr 384/2017 Prezydenta Miasto Stołeczne Warszawa z 24 lutego 2017 r. w sprawie informacji przekazywanych przez osoby powoływane do rad nadzorczych spółek z udziałem m.st. Warszawy”.
Co się zaś tyczy jego wynagrodzenia za zasiadanie w Radzie Nadzorczej, poinformowano nas, że „Członkowie Rady Nadzorczej nie są rozliczani stawką godzinową, nie są także pracownikami Szybkiej Kolei Miejskiej. W związku z tym, Spółka nie rejestruje ich czasu pracy oraz nie ponosi żadnych kosztów pracowniczych”. Ustosunkowano się również do kwestii oceny jego działań, choć – przyznam szczerze – nie takie odpowiedzi oczekiwaliśmy – „Zgodnie z kodeksem spółek handlowych, Umową Spółki (Szybka Kolej Miejska Sp. z o.o.) oraz innymi aktami wewnętrznymi, jest organem kolegialnym. Celem działania Rady Nadzorczej jest przede wszystkim nadzorowanie działalności Spółki. Oceny Członków Rady Nadzorczej dokonuje Zgromadzenie Wspólników SKM, m.in. poprzez udzielenie Członkowi Rady nadzorczej absolutorium”.
Skory do współpracy jest bielański ratusz, który w sposób uprzejmy, acz zdecydowany poinformował nas na piśmie (!), że wszystkie pytania poza nr 3 nie stanowią informacji publicznej, a tym samym UD nie musi udzielać na nie odpowiedzi. Nie musi, ale mógłby….. Niestety do tanga trzeba dwojga, a w tym przypadku tylko jedna strona potakuje nogą w takt muzyki;).
Dla niewtajemniczonych odpowiadam – pytanie nr 3 dotyczy liczby przepracowanych godzin przez Pana Burmistrza na rzecz spółki od 2007 roku. Niestety mimo najszczerszych chęci nie dane nam będzie poznać tej liczby. Na przeszkodzie w jej uzyskaniu stanęło…. dobrze nam znane z odpowiedzi SKM – „Zarządzenie nr 384/2017 Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy z 24 lutego 2017 r. w sprawie informacji przekazywanych przez osoby powołane do rad nadzorczych spółek z udziałem m. st. Warszawy wraz z późń. zm”.Wielka szkoda, że urząd schował się za fasadą i gąszczem przepisów oraz rozporządzeń. Skoro Pan Burmistrz pełni swoje obowiązki w sposób rzetelny i kompetentny, upublicznienie takich informacji nie tylko poprawiłoby jego notowania, ale także pozwoliłoby odsunąć na bok piętrzące się wątpliwości. W końcu nie od dziś wiadomo, że cisza wzmaga i potęguje podejrzenia. Na szczęście cierpliwość jest i naszą redakcyjną cnotą.
Przygotowaliśmy listę pytań, które miejmy nadzieję trafią prosto na biurko Pana Burmistrza po jego powrocie z urlopu. Jestem głęboko przekonany, że wygra zdrowy rozsądek, a nie samorządowa biurokracja i Pan Grzegorz Pietruczuk rzuci trochę więcej światła na swoje kompetencje oraz obowiązki pełnione w ramach RN spółki SKM. Jako opłacający go podatnicy mamy pełne prawo tego wymagać.
za; Dyktatura na Bielanach
PW