„Kompleksowa rewitalizacja i przebudowa ośrodka „Namysłowska” wkracza w decydującą fazę. Uzyskano już decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, złożono wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego, a prace nad dokumentacją projektowo-kosztorysową są już na finiszu.” – tak głosi komunikat Urzędy Miasta z … 2017 roku!
Zatem kiedy?
W planach miejskiego ośrodka pojawiał się basen zewnętrzny z dwiema zjeżdżalniami, obok którego miała znajdować się plaża. Ponadto dwa place zabaw oraz boiska sportowe. Dodatkowo kryte lodowisko, które latem pełniłoby rolę toru dla rolkarzy. W dotychczasowym niszczejącym budynku, który zostałby wyremontowany i rozbudowany miały pojawić się: kompleks saun, jacuzzi, sala fitness oraz basen z ruchomym dnem (do nauki pływania).
Tymczasem od dłuższego czasu trwają problemy z realizacją inwestycji, która jak twierdzi radny Pragi-Północ Ernest Kobyliński „Od początku była niedoszacowana finansowo”.
Kobyliński złożył interpelację w sprawie Namysłowskiej, odpowiedź stawia przed mieszkańcami pytanie, czy kompleks w ogóle powstanie?
W odpowiedzi na pytania Kobylińskiego czytamy:
Bartosz Kusior – Dyrektor Stołecznego Centrum Sportu Aktywna Warszawa przekazał w tej sprawie następujące informacje:
„(…) stan sprawności technicznej ośrodka basenowego przy ul. Namysłowskiej w Warszawie kwalifikuje obiekt do gruntownej modernizacji. Uwzględniając analizę techniczną kompleksu oraz potrzeby mieszkańców, SCSAW zleciła wykonanie projektu modernizacji, dla którego w 2018 roku uzyskano pozwolenie na budowę.
W efekcie powstania w/w dokumentacji projektowej Stołeczne Centrum Sportu Aktywna Warszawa przeprowadziła trzy postępowania przetargowe na wybór Generalnego Wykonawcy robót budowlanych modernizacji całego kompleksu basenowego. Pierwsze postępowanie zostało unieważnione z uwagi na brak ofert. Oferty złożone w kolejnym postępowaniu znacznie przekraczały kwotę jaką Zamawiający zamierzał przeznaczyć na realizację Zadania. Nie dokonano wyboru oferty. Trzecie postępowanie ponownie zostało unieważnione, ponieważ nie wpłynęła żadna oferta.
Opierając się na posiadanych dokumentach formalnych i dokumentacji projektowej, SCSAW dokonała analizy wariantu polegającego na etapowaniu inwestycji – w celu uruchomienia realizacji części robót budowlanych przy ograniczonych środkach finansowych dla całości zadania. W następstwie tych działań SCSAW ogłosiła postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na wykonanie robót budowlanych Etapu I, polegającego na budowie Skweru Sportów Miejskich w ramach zadania inwestycyjnego pn.: „Modernizacja Ośrodka Namysłowska wraz z zagospodarowaniem terenu-część 2” przy ul. Namysłowskiej 8 w Warszawie. W wyniku przeprowadzonego postępowania wpłynęły trzy oferty. Wszystkie oferty znacznie przekraczały założony przez Zamawiającego budżet na realizację przedmiotowego zamówienia. Decyzją Komisji Przetargowej postępowanie zostało unieważnione.
Kolejne postępowanie planowano rozpocząć w II kwartale 2020 r
Z uwagi na niemożliwą do przewidzenia sytuację epidemiologiczną w kraju oraz jej negatywne skutki finansowe w szczególności dla budżetu m.st. Warszawy, SCSAW była zmuszona odstąpić w roku 2020 od realizacji zadania inwestycyjnego i podjęła decyzję o jego przesunięciu w czasie. Obecnie rozważanym wariantem jest również zmiana założeń projektowych i realizacja w przyszłości zadania w nowej formule dostosowanej do aktualnej sytuacji budżetowej, a więc możliwości Miasta.”
Zasadnym więc jest pytanie, czy kompleks na Namysłowskiej nie zostanie kolejną inwestycją na Pradze-Północ, której realizacja nigdy nie zostanie przeprowadzona?
Zapytaliśmy o opinię autora interpelacji, Radny Kobyliński stwierdził: „To kolejna inwestycja obok m.in. Placu Hallera, rewitalizacji Pragi, która jest źle oszacowana finansowo i nie widać perspektyw jej ukończenia. Takie szerokie plany i niedoszacowanie kosztorysu od początku było błędem. Próbowano wyrzucić kupców z Bazaru Namysłowska w przekonaniu szybkiej realizacji kompleksu sportowego. W praktyce można było pogodzić zarówno kompleks sportowy jak i funkcjonowanie bazaru. Dziś widzimy jednak, że kompleksu jak nie było, tak nie ma. Tak duża inwestycja powinna była być realizowana etapami, teraz powstają obawy, czy Miasto notorycznie oszczędzające na Pradze będzie na tyle zdeterminowane, aby realizować projekt?
Mam wobec tego duże obawy. Władze Stolicy będą szukały inwestycji, którymi będą chciały się pochwalić przed wyborami w 2023 roku, to daje szansę, że przynajmniej remont budynku, w którym mieści się basen dojdzie do skutku. To jednak duże odstępstwo od zapowiadanych szumnie planów i wizualizacji ośrodka, który miał powstać na Namysłowskiej. Powstaje też pytanie, czy tak szerokie plany były niezbędne? Tak duża inwestycja mogłaby się bowiem „nie zwrócić”. Podsumowując, trzymam kciuki za realizację przynajmniej części projektu dotyczącej bezpośrednio basenu przy Namysłowskiej, co do całości inwestycji myślę jednak, że Miastu zabraknie chęci i determinacji, aby została ona zrealizowana zgodnie z pierwotnymi założeniami.”
Portal Warszawski