Wczoraj Gazeta Stołeczna jako pierwsza podała informację, że nowe tramwaje firmy Hyundai Rotem z trudem mijały niektóre przystanki podczas pierwszego przejazdu między zajezdniami. Transport z Woli na Żoliborz trwał kilka godzin. W skutek tego okazuje się, że konieczne są dodatkowe regulacje. My mamy komentarz pracownika w tej sprawie, który prosił nas o zachowanie anonimowości.
Komentarz pracownika firmy MedCom
„Akurat tak się składa, że pracuję w firmie MEDCOM, która robi zasilanie do tych tramwajów. To Koreańczycy zrobili zabudowę tramwaju, który się nie mieści. Polscy inżynierowie nie mają z tym nic wspólnego.
Firma odpowiedzialna za zasilanie tegoż tramwaju, dostarczyła także zasilanie do wielu tramwajów, które już jeżdżą po Warszawie (między innymi do Pesy), a także autobusów elektrycznych, jak i pociągów w Metrze Warszawa. Ocenę jakości zasilania pozostawiam już innym ludziom, którzy korzystają z funkcjonowania tego sprzętu. Żaden sprzęt nie jest bezawaryjny.
Jednak jeśli już tramwaj się nie mieści, to nie tylko wina Koreańczyków, co ludzi zamawiających tramwaje, bo powinni wziąć pod uwagę ich wielkość. Moim zdaniem jest to wina głównie ratusza. Bo pewnie zamawiając tramwaje powinni dowiedzieć się jakich wymiarów będzie tramwaj. Chyba, że dali jakieś informacje Koreańczykom, a Ci to zataili, więc ratusz moim zdaniem nie powinien kupować. I teraz na koszt Koreańczyków powinien pójść remont przystanków itd.
Tu ewidentnie jest wina między ratuszem, a Koreańczykami.” – ripostuje pracownik firmy.
Firma MEDCOM odpowiada za zasilanie urządzeń. Czyli tworzy urządzenia, które odpowiadają za sposób ruszania tramwajów, hamowanie, pracę silnika, pobieranie energii, sterowanie itp. Od prawie 30 lat dostarcza rozwiązania wspierające zaawansowane systemy transportu publicznego oraz układy zasilające w instalacjach przemysłowych i w energetyce.
Portal Warszawski
zdj. Tramwaje Warszawskie