Kraków chce być sowieckim miastem i ma dość zwężania ulic
Czerska, opanowana ostatnio przed domorosłych „dziennikarzy” i „znawców” razem z Trzaskowskim, uprawiają tanią goebelsowską propagandę wymyślając nowe pojęcie – każdy kto jest przeciw chorym, obsesyjnym i destrukcyjnym zwężaniom w Warszawie – jest bolszewikiem. Z ust czerwonego kominternu, tytułu, który jawnie nienawidzi Polski, a kocha siep i młot, i z ust człowieka, którego mamą była agentem Służb Bezpieczeństwa, (to zaś służyło sowietom) – takie zarzuty nie są nawet bezczelnością, a prawdopodobnie są kierowane do podobnych sobie. Przecież ratusz to jedna wielka postubecja. Nas brednie urażać nie są w stanie, szkoda nam tylko tych którzy je powtarzają…i w nie wierzą. Na ogół są wyborcami warszawskiego Jonasza.
Kraków się budzi
Kraków ma swojego Puchalskiego, nazywa się Franek, też Łukasz. Niedawno pisaliśmy o tym, że jego szalone, dyletanckie decyzje zakorkowały wąski Kraków, który mówi dość. Należy też pamiętać, że Kraków to w końcu Galicja, która uniknęła rosyjskich macków, które zniszczyły i niszczą biedną Warszawę. Jak widać urojenia Trzaskowskiego tam wrażenia nie robią. Zdrowe Miasto!
Oto przykłady;
Na zdjęciu po lewej macie Państwo obrzydliwą propagandę uprawianą przez Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie, na zdjęciu po prawej macie jedną z lepszych decyzji Jacek Majchrowski. Trzeba jednak pamiętać że cofnięcie jedynie tych zmian korków nie rozładuje, trzeba jeszcze zmienić organizacje ruchu przy ICE, a bardzo prawdopodobne że rownież na Dietla o Grzegórzeckiej nie wspominając gdzie musi wrócić priorytet dla komunikacji miejskiej poprzez likwidacje drogi rowerowej w obecnej formie.
Z mojej strony chciałbym dodać, że że jeżeli zmiany na moście rzeczywiście zostaną cofnięte będę rozważał pozew zbiorowy razem z innymi przedsiębiorcami przeciw osobie odpowiedzialnej temu stanowi rzeczy z tytułu strat finansowych spowodowanych sztucznym generowaniem korków. Miasto miało rok na cofnięcie zmian i tego nie zrobiło, a teraz Prezydent kiedy zapewne sam je odczuł przyznaje że to był zły pomysł. No geniusz! Panie Prezydencie, czemu nie w Styczniu czy w Lutym kiedy alarmowałem że na moście jeździ 12 rowerzystów na godzinę (na co mam stosowne nagrania) tylko teraz? Tym razem nie odpuścimy, nie będzie jak zawsze że załagodzi Pan sytuacje i udobrucha mieszkańców. Dyrektor Franek musi odejść. Dlatego zachęcam Pana do podpisania petycji xd.