Szanowne PKP Intercity. Dnia 07.01.2021 Anna Zajdel umieściła na prowadzonej przez siebie na portalu społecznościowym Facebook stronie Atakamakata post o aborcji, do którego załączyła zdjęcie haftu wykonanego własnoręcznie na pokrowcu zagłówka od fotela z Państwa wagonu – tak zaczyna swój wpis Paradygmat Prawdy
Hafciareczka bez granic?
Haft zawierał hashtag i numer telefonu (zasłonięty przeze mnie numerem policji), pod którym można skontaktować się z osobami pomagającymi kobietom w zorganizowaniu zabójstwa ich nienarodzonego dziecka w ramach tak zwanej „turystyki aborcyjnej” lub poprzez dostarczenie im odpowiednich środków farmakologicznych. W Polsce tak zwana „aborcja na życzenie” i pomocnictwo w przerwaniu ciąży w przypadkach nieujętych w „Ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży” jest nielegalne i traktowane jako przestępstwo z Art. 152 Kodeksu Karnego.
Aborcja jest wydarzeniem dramatycznym w życiu kobiety. Dla części z nich wiąże się z wyrzutami sumienia, poczuciem straty, żalem, a nawet zaburzeniami zdrowia psychicznego, takimi jak depresja. Tego rodzaju treści widoczne w Państwa kolejach, zachęcające do swobodnego korzystania z aborcji, mogą być dla któregoś z pasażerów źródłem dyskomfortu, smutku lub nawet wewnętrznego cierpienia w czasie podróży.
Warte odnotowania jest również, że powyższy akt wandalizmu w wykonaniu Anny Zajdel nie jest pierwszym, który miał miejsce w pociągach należących do Państwa Spółki (zrzuty ekranu do wcześniejszych można znaleźć poniżej w sekcji komentarzy). Wobec powyższego kieruję do Państwa następujące pytania:
1. Czy PKP Intercity zamierza wydać oficjalne stanowisko wobec zaistniałej sytuacji?
2. Czy PKP Intercity toleruje akty wandalizmu dokonywane na mieniu Spółki?
3. Czy PKP Intercity zamierza wyciągnąć konsekwencje wobec recydywistki Anny Zajdel, dopuszczającej się wielokrotnych aktów wandalizmu na mieniu Spółki i chwalącej się tym na swojej stronie w mediach społecznościowych?
Zważywszy na fakt, że post pani Anny Zajdel był udostępniany w sieciach społecznościowych przez profile promujące swobodny dostęp do aborcji i posiadające duże zasięgi, takie jak Aborcyjny Dream Team czy Dziewuchy Dziewuchom, uważam iż sprawa nie powinna pozostać bez reakcji z Państwa strony. Głęboko wierzę, że nie pozostaną Państwo bierni zarówno wobec aktów wandalizmu, jak i promowania w Państwa kolejach numerów kontaktowych do ludzi pomagających w organizowaniu zabójstw dzieci nienarodzonych.