Wygrał z warszawską Strażą Miejską

Wygrałem  ze złodziejskimi praktykami Straży Miejskiej i urzędnikami miasta Warszawy -pisze na swoim proflu, młody samorządowy działacz, Tomasz Bartosiak.

Wszystko trwało dwa lata, od 2018 do 2020 roku.

     Niestety zaparkowałem na zakazie. Od razu zauważyłem Straż Miejską do której podszedłem. Zostałem poinformowany, że poza karą za nielegalne parkowanie, otrzymam dodatkowa karę za holownik, który nigdy nie dotarł na miejsce – mówi Portalowi Warszawskiemu, Tomek.

Po roku otrzymałem zawiadomienie o przymusie opłaty 280 pln za mityczny holownik. Odwołałem się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, i zażądałem gpsu, jego homologacji, pozwoleń itd. Po moim odwołaniu, które napisałem rok temu, otrzymałem wreszcie decyzję o umorzeniu postępowania w sprawie nałożenia na mnie opłaty za odholowanie samochodu w Warszawie.

W uzasadnieniu miedzy innymi o tym, że nałożenie opłaty jest niezgodne z prawem.  Koniec z samowolką. Obywatele też mają prawa – konkluduje Bartosiak.

Portal Warszawski