Do Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze wpłynęło oskarżenie przeciwko szefowi WHO. Tedros Adhanom Ghebreyesus (szef WHO) miał kierować etiopskimi siłami bezpieczeństwa dokonującymi zbrodni w kraju, kiedy był członkiem władz Etiopii z ramienia Tigrajskiego Ludowego Front Wyzwolenia, z którym teraz wojnę toczy obecny rząd Etiopii…
Czarne chmury nad szefem WHO
Doniesienie złożył amerykański ekonomista David Steinman, który oskarża, że Ghebreyesus był jedną z trzech osób, które do roku 2015 kontrolowały etiopskie służby, które dokonywały zbrodni w kraju. Obecny szef WHO w latach 2005-2012 był ministrem zdrowia, a od 2012 do 2016 ministrem spraw zagranicznych Etiopii. Wtedy służby kontrolowane przez komunistów z Tigrajskiego Ludowego Front Wyzwolenia (TPLF), który wchodził w skład rządzącej koalicji, terroryzowały plemiona Amhara, Konso, Oromo i Somalii. Front został uznany przez Amerykanów za organizację terrorystyczną.
David Steinman, który był kandydatem do Nagrody Nobla pisze w oskarżeniu, że Ghebreyesus „nadzorował zabijanie i torturowanie fizyczne i psychiczne” członków tych plemion, zastraszał kandydatów i członków opozycji, „doprowadzał do ich aresztowania i długotrwałego przetrzymywania”.
Steinman w oskarżeniu do Trybunału pisze, iż obecny szef WHO „był kluczowym decydentem w odniesieniu do działań służb bezpieczeństwa, które obejmowały zabijanie, arbitralne przetrzymywanie i torturowanie Etiopczyków” – podaje „Times”.
Skarga do prokuratorów MTK pojawiła się po tym, jak generał Berhanu Jula, szef sztabu armii Etiopii, wezwał w zeszłym miesiącu przywódcę WHO do rezygnacji. Oskarżył go o próbę zdobycia broni dla bojówek w prowincji Tigraj, gdzie armia etiopska walczy z lokalnymi rebeliantami.
za; Mateusz Duch – blog