Zaczynamy zastawiać się czy niektóre media stołeczne rozumieją swoją rolę wobec społeczeństwa. To kolejny raz kiedy Gazeta Stołeczna fałszuje rzeczywistość. Ostatnio zasłynęła pochwałą projektu aktywisty w Dolince Służewieckiej ganiąc mieszkańców za rzekomą niechęć wobec dzieci, teraz ta sama gazeta podaje kłamliwe dane dotyczące miejsc parkingowych na Żoliborzu, tym samym wspierając Zarząd Dróg Miejskich.
Przypominamy, że obecny rzecznik ZDM, pan wiecznie sobą zachwycony, przez wiele lat pracował na Czerskiej, i już jako uformowany aktywista przeszedł do ZDMu. Zatem wiarygodność tytułu, jak i samej pracy rzecznika jest mocno wątpliwa.
Mijanie się z prawdą
„W weekendowym wydaniu Gazety Wyborczej pełna dezinformacja na temat strefy: ich zdaniem miejsc przybędzie! Oczywiście tylko według przewrotnej logiki Zarząd Dróg Miejskich Warszawa, która każe liczyć jedynie tzw. legalne miejsca. Czyli, np. na placu Henkla parkuje dziś 35 samochodów. Zdaniem ZDM żadne z miejsc nie jest legalne, w pierwszym projekcie likwiduje więc wszystkie. Pod presją mieszkańców, ZDM znajduje pomysł jak zmieścić na placu Henkla kilkanaście miejsc likwidując na nim rondo. Wniosek, wg Gazety Wyborczej: miejsc przybędzie. Ręce opadają. Prawdą jest natomiast, że zainteresowanie żoliborzan konsultacjami było kilkakrotnie większe niż przed rokiem u mieszkańców Woli. I prawdą jest też, czego już nie przeczytacie w tym artykule, że mieszkańcy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.”