Wczorajsze zniszczenie pomnika Armii Krajowej jest konsekwencją nierozumienia czym owa była. Jest też preludium tego co nas czeka, jeśli się przed tym nie obronimy. Hasłem, myślą przewodnią żołnierzy wstępujących w jej szeregi, była służba zawarta w trzech słowach; Bóg, Honor i Ojczyzna, powtórzmy...Bóg, Honor i Ojczyzna!
Robienie cyrku z Armii Krajowej, z obydwóch stron sceny politycznej, doprowadza w konsekwencji do kompletnego zdeprecjonowania jej misji, filozofii i dzieła! Nie można przecież wymagać, że ludzie przychodzący pod ten pomnik, jak widać postawionym w fatalnym miejscu, w erze startupów i krótkich memów, rozumieją o co chcą się podpierać!
Rok temu wystosowaliśmy apel do mediów, który ponawiamy. Zapraszamy wszystkie tytuły stołeczne, ogólnopolskie, dziennikarzy od lewa do prawa, do wyrażenia publicznie braku akceptacji dla takich sytuacji, i niedopuszczania do nich w przyszłości.
Ale tym razem wystąpimy również z apelem o specjalną ochronę tego pomnika przed wykorzystywaniem go do ideologicznych walk, i sporów! Wystąpimy do miejskiego, wojewódzkiego konserwatora zabytków! Wystąpimy do organizacji kombatanckich, jak do parlamentu o budowę dwu metrowej stylowej, kutej bariery, która będzie chronić pomnik, tym bardziej że należy się spodziewać takich aktów coraz częściej. Prawdopodobnie jest to mało wykonalne, ale można pomyśleć o dodatkowych patrolach służb miejskich! Wydalanie moczu przy tym pomniku było stałym krajobrazem towarzyszącym protestom KODu. Nie czuli zażenowania.
Zaangażujemy też warszawiaków, i wierzymy że z Waszą pomocą to się uda, i będziemy zbierać podpisy które staną się podstawą do złożenia specjalnej uchwały „o ochronie pomników Armii Krajowej w Polsce”.
Mamy dość poniewierania symboli AK, i Powstania Warszawskiego, w dobie głębokiej indolencji, i wypierania Prawdy. No bo któż z tych demonstrujących pod tym pomnikiem i wypisującym takie rzeczy, rozumie że wystawia się na kompromitację. I oczywiście 1 sierpnia dumnie będzie krzyczeć Cześć i Chwała Bohaterom!
Każdy, kto pochodzi z rodziny akowskiej ma prawo do bronienia swoich ideałów. I dlatego naszym obowiązkiem jest media pilnować świętości Armii Krajowej, i nie możemy doprowadzać, że my od prawicę po lewicę będziemy się boksować Armią Krajową! Przez kolejne pokolenia! Wciąganie w tym przypadku na maszt AK, orientacji politycznych, seksualnych i każdych innych, czy po prostu naszych prywatnych imaginacji jest nieakceptowalne!