Takie bezprawne ruchy 30, 20 lat temu były możliwe. To był początek działalności szaleńczych deweloperów, którzy w większości wywodzą się ze starych komunistycznych służb. Tak działały zresztą też firmy ochroniarskie czy inne, Tempo chaotycznego rozwoju było porażające! I w tym tempie oni wszyscy pozostali jak widać do…czasu! Nagle okazuje się, że społeczeństwo zmądrzało, a deweloper traktowany jest jak należy!
Z wielką uwagą patrzymy na to co się dzieje na Czerniakowie i Bemowie, i relacjonujemy dla Was bieżącą sytuację! Ogromnie się cieszymy, że Warszawiacy stali się bardziej świadomi, przestali się bać, ale przede wszystkim zrozumieli, że nie ma się czego bać, i że deweloper to też człowiek, i że wszelki racjonalny opór, jeśli jest uargumentowany, ma sens!
Presja ma sens i udowadniają to mieszkańcy Sadyby!
„Rośnie protest mieszkańców w sprawie planowanej zabudowy na skraju rezerwatu przyrody Jeziorko Czerniakowskie. W ciągu 2 tygodni zebrano prawie 1400 podpisów.
Dziś mokotowska radna Joanna Dembowska (na zdjęciu) złożyła w stołecznym ratuszu petycje i podpisy sprzeciwu w sprawie dwóch inwestycji planowanych na skraju rezerwatu Jeziorko Czerniakowskie. O obu sprawach pisaliśmy w ostatnich dniach.
Jak poinformowała nas radna, w sprawie budowy wieżowca z podziemnym parkingiem przy Gołkowskiej organizatorzy protestu załączyli 982 podpisy mieszkańców osiedla Bernardynska i starej Sadyby (kolejne 200 podpisów widnieje w Internecie na stronie petycje online). 181 podpisów złożono z kolei w sprawie rozbudowy klubu Delta Warszawa.”
https://www.facebook.com/OgrodoweMiastoSadyba24/posts/3257972074229949
Serce rośnie! Trzymamy kciuki i zawsze możecie liczyć na naszą pomoc!
PW