Mieszkańcy Rembertowa mają problemy z dotarciem do Warszawy!
Dostajemy bardzo dużo maili z zapytaniem dlaczego z taką częstotliwością sekujemy jakże potrzebnych aktywistów! Odpowiadamy po raz kolejny! Jesteśmy jedynym medium stołecznym, jedyną przeciwwagą dla szalonych pomysłów domorosłych inżynierów społecznych, którzy pod pozorem wygody mieszkańców są zwykłymi totalsami! Nie wyznawanie ich wizji miasta jest równoznaczne z traktowaniem Ciebie jako wroga cywilizacji, ekologii i czego tam nie wymyślą! Niestety do dziś nie odpowiedzieli na naszą propozycję spotkania! Jak Państwo myślicie dlaczego?
Podajemy kolejny przykład jak będzie wyglądać przyszłość, kiedy pozwolimy im na swobodne działania!
Rembertów to idealny przykład jak będzie wyglądać cała Warszawa, jeśli uniemożliwi się nam jeżdżenie do pracy autem i będziemy skazani na łaskę/niełaskę operatorów „zbiorkomu”. Ta odcięta od sieci drogowej Stolicy dzielnica charakteryzuje się tym, że większość ludzi jeździ do pracy SKM/KM, bo autem nie bardzo się da przebić. W efekcie jeśli kolej nawali, to robi się gunwo.
Od kilku miesięcy mieszkańcy Rembertowa przeżywają dramat, bo z powodu prac nad rozjazdami spadła przepustowość linii. Pociągów już wcześniej było mało. Teraz jest ich ZA MAŁO. Ludzie tłoczą się niczym w tokijskim metrze, brakuje tylko upychaczy.– pisze Typowy Aktywista