Prażanie chcą pogonić „aktywistów” i na jutro szykują protest!

    Warszawa, o czym od lat pisze Portal Warszawski, stała się poligonem doświadczalnym dla tzw. aktywistów, którzy żyją życiem nierealnym i wyimaginowanym. Co gorsza cała masa aktywistów to niestety ludzie nie związani rodzinnie z naszym miastem. To o czym należy głośno mówić to, że są to wychowankowie Marksa i komunistycznych ideologów! Ich ideał miasta, to miasto bez samochodów, z deptakami, „woonerfami”, a ostatnio zaczęli się nawet podniecać rzekomo rewolucyjnym pomysłem…powrotem dorożek na ulice! Nie, to nie żart. Wystarczy poczytać ich profile i wczuć się w ich infantylny obraz świata polanek, i zapachu końskiego zapachu (skądinąd zdrowego :-).

    Taki woonerf został zaplanowany przez nich już rok temu, o czym pisaliśmy! Chcą aby powstał ul. Szwedzkiej. Za pomysłem stoi Zielone Mazowsze, i towarzysze z innych ruchów!, Wiąże się to oczywiście (wg. wizji „aktywistów”) z ograniczeniem ruchu ul. Wileńskiej! I o tym jako pierwszy  poinformował portal Kocham Pragę, który napisał na swojej stronie; „Mówimy stanowcze NIE zamkniętej Wileńskiej!!! Prażanie potrzebują tej ulicy! Nie zgadzamy się, aby o nas, o naszych potrzebach decydowali urzędnicy zza biurka, zza Wisły!

     Oczywiście z prawdziwym głosem i wolą mieszkańców nie miało to zbyt wiele wspólnego. W tym kontekście warto aby Ratusz w końcu zmienił sposób przeprowadzania konsultacji społecznych. Obecny skompromitował się całkowicie przy okazji zwężenia ul. Górczewskiej. Decyzję o zwężeniu podjęło… 69 osób. Oni zaplanowali życie 200 tysiącom mieszkańców Woli i Bemowa. Tutaj frekwencja zapewne była podobna.

Wczoraj pisaliśmy, że Prażanie mówią temu pomysłowi i biorą sprawę w swoje ręce!

Jutro organizują protest przeciwko ograniczaniu ruchu na Wileńskiej! Z całego serca ich wspieramy!

PW