Jak podaje Świder.info w nocy z 26 na 27 lipca wybuchł pożar w domu na rogu ul. Junaków i Powojowej. Ogień strawił dach oraz część piętra niezamieszkanego od kilku lat świdermajera.
Nasz czytelnik Jakub napisał do nas w tej kwestii; „Ze dwa temu po godzinie 21 spotkałem pod nim gorączkowo rozglądającą się dookoła starszą panią. Jak się okazało przyjechała z Żoliborza w rodzinne strony (do Radości), by pospacerować i zobaczyć co się zmieniło. Z jej opowiadań wynikało, że szukała tego świdermajera (mieszkała w nim jej koleżanka z klasy) pół dnia. ? Nie mogła go zaleźć, mimo iż jest w łatwo dostępnym miejscu, wynikało to z tego, że szukała dwóch świdermajerów naprzeciwko siebie. Zmyliło ją, że ten drugi spłonął kilkanaście lat temu a obecnie w jego miejscu stoi kulturoteka.
Opowiadała, że ten drugi był większy, piękniejszy, bogatszy. Temu przepowiadała podobną przyszłość jak ta, co spotkała sąsiada i jak widać, miała rację…”
Świder.info, PW