Ekologia to rzecz ważna, gorzej jak się ją fetyszyzuje, i robi się z niej bożka i politykę, skutki tego wtedy są opłakane, przykłady można mnożyć.
Opresyjność ruchów miejskich jest porażająca, a afekty tego zaczynają być coraz bardziej uciążliwe dla mieszkańców Warszawy. Poza tym charakteryzuje je jakieś dziwne przekonanie, że one chcą dobrze dla nas! Ba, oni wiedzą lepiej od nas, co Tobie Kowalskiemu jest do życia potrzebne!
Głos zabrał pan „aktywista”, spec od animacji…oddajmy mu głos.
Jak zwykle niezawodny Typowy miejski aktywista celnie to skomentował;
„Widzicie? Możecie dbać o ekologię na dziesiątki sposobów, ale jeśli nie robicie tego, co Wam każe wielki ekspert w sprawie ekologii (mgr kulturoznawstwa) i dalej jeździcie autkami których on nie lubi, to jesteście tak samo nieekologiczni jak ludzie którzy wyrzucają śmieci do lasu, palą w piecu plastikiem a w międzyczasie spuszczają szambo do rzeki.