Developerzy powinni oddawać swoje inwestycje biedniejszym…

     Ruchy miejskie wyraziły pewien postulat. Dość mocno kuriozalny. Absolutnie się z nimi zgadzamy w kwestii niszczenia miasta poprzez zawłaszczanie miasta chaotyczną zabudową, ale to nas powaliło.

    „Deweloperzy nie są instytucjami charytatywnymi. I że jak połowę mieszkań będą musieli oddać za darmo to cena pozostałych podskoczy o 100%. Pomijam fakt że po wejściu takich regulacji NIGDY nie kupię mieszkania w Warszawie – mieszkania komunalne i zwłaszcza socjalne dostają ludzie z różnych grup społecznych, w tym przestępcy, sebixy czy pijacy. Ja serdecznie dziękuję za przymusowe mieszkanie społeczeństwa jak za komuny, gdy w jednej klatce bloku mieszkał profesor i totalne buractwo.” – w takich słowach skomentował to Typowy Aktywista