Tłok w miastach sprawia, że rowery, w tym miejskie, zyskują na popularności. Jednak pozytywne zjawisko ma swoją ciemną stronę – przybywa cyklistów jeżdżących tak, jakby tylko oni byli na drodze.
Skargi na nich wpływają na policyjne skrzynki „stop agresji drogowej”, są też składane pisemnie. Policja nie prowadzi statystyk w tym zakresie, ale przyznaje, że uwag pod adresem rowerzystów przybywa. Najczęstsze przewinienia?
– Przejeżdżanie po przejściu dla pieszych, jazda wzdłuż po chodniku oraz lekceważenie czerwonego światła – wskazuje Paweł Przestrzelski.
– Nieustąpienie pierwszeństwa pieszym, ale zdarza się, że również kierującym samochodami – uzupełnia Joanna Skrent z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Gdańsku.
Finał nieprzepisowej jazdy bywa dramatyczny. W Szczecinie 47-latek, który zwrócił uwagę grupie cyklistów, że chodnik to nie miejsce dla rowerów, został uderzony w głowę. Pieszy upadł na beton, po kilku dniach zmarł. W Poznaniu agresywny cyklista zaczął kopać i bić dwie osoby w parku. Tłumaczył, że to przez problemy z dzieciństwa. To tylko dwa ekstremalne wybryki rowerzystów z ostatnich miesięcy. Drobnych zdarzeń są setki.
Na problem zwrócił uwagę autor petycji złożonej do MSWiA. On sam w 2017 r. na przejściu dla pieszych został potrącony przez rowerzystę. „Sprawca został ukarany tylko dlatego, że był pieniaczem i to on wezwał patrol policji” – wyjaśnia autor petycji.
Zaczął tropić nadużycia – „udokumentował fotograficznie” wykroczenie dwojga cyklistów i poinformował o nich stołeczną policję.
„Mężczyzna jeździł po chodniku slalomem” – winnych nie ustalono, bo – jak twierdzi autor petycji – firma prowadząca system wypożyczeń dysponowała tylko imieniem, nazwiskiem i numerem telefonu sprawczyni wykroczenia; „policja nie może dalej jej ścigać, bo nie posiada adresu, a prawo nie pozwala na uchylenie w tej sytuacji tajemnicy teleinformatycznej” – wynika z odpowiedzi, jaką interweniujący otrzymał z policji.
Wierząc w „dobrą zmianę”, autor petycji prosi MSWiA o podjęcie „właściwych kroków legislacyjnych, by wykroczenia rowerzystów – niebezpieczne dla życia i zdrowia pieszych – były skutecznie ścigane”.